To już 8. odsłona naszych bibliotecznych „Naj…”
Tym razem chcieliśmy pokazać, że książki mogą być też bardzo dłuuuugie – Prezentujemy dwie najdłuższe publikacje ze zbiorów Biblioteki Śląskiej, jedną z XIX wieku, drugą z czasów nam znacznie bliższych. Obie mają formę harmonijki i stają się najdłuższe dopiero po rozłożeniu. Tę pierwszą, „Abecadlnik historyczny” ułożony i narysowany przez Adama Lerue, wydano w 1860 roku w Warszawie. Niewielka książeczka (15 x 9,5 cm) składa się z dwóch części (tekstowej i ilustracyjnej) połączonych oprawą. Część ilustracyjna osiąga długość prawie 230 cm. Na rozkładanych ilustracjach znajdujemy litery alfabetu, którym patronują osoby zasłużone dla dziejów Polski, m.in.: Anna Jagiellonka, Batory Stefan, Długosz Jan, św. Jadwiga, księżna śląska, Kopernik Mikołaj, Rey z Nagłowic, św. Wojciech. Tylko literze „Y” nie przypisano żadnej osoby…Jak widać, nauka liter połączona była z nauką historii Polski.
W formie znacznie dłuższej harmonijki wrocławskie Wydawnictwo Format wydało w 2013 roku filozoficzną powiastkę o szczęściu autorstwa Marka Bieńczyka, pt.: „Książę w cukierni”. Złożona książka ma dość typową wielkość 33,5 x 15 cm, ale po rozłożeniu osiąga długość 6,5 metra! Na tej długiej harmonijkowej wstędze możemy podziwiać niezwykłe ilustracje Joanny Concejo. Warto dodać, że książka otrzymała prestiżową nagrodę polskiej sekcji IBBY i tytuł „Najlepsza Książka Roku 2013″ w kategorii Grafika.
Źródło: Biblioteka Śląska