Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Nauka

25 listopada, 2021

Dobro, empatia i zrozumienie w drodze do samodzielności. O uczeniu dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi

Praca z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi wymaga od nauczycieli nie tylko przygotowania merytorycznego, ale także szczególnie dużo empatii i zrozumienia. Jak bardzo jest to ważne, pokazuje pandemia koronawirusa. – Nauczyciel specjalny powinien widzieć i rozumieć więcej – podkreśla Agnieszka Jarzyńska-Stęclik, która w NSSP Arka Noego w Katowicach prowadzi zajęcia rozwijające kreatywność, zajęcia funkcjonowania osobistego i społecznego oraz lekcje języka polskiego.
W Polsce funkcjonuje około 2000 szkół specjalnych, w których uczy się ok. 70 tys. uczniów. Największą grupę uczniów szkół specjalnych stanowią dzieci i młodzież  z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, z niepełnosprawnością sprzężoną (mający co najmniej dwa rodzaje niepełnosprawności) oraz z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym.
Praca z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi wymaga od nauczycieli nie tylko przygotowania merytorycznego, ale także szczególnie dużo empatii i zrozumienia. Jak bardzo jest to ważne pokazała pandemia koronawirusa. – Nauczyciel specjalny powinien widzieć i rozumieć więcej – podkreśla Agnieszka Jarzyńska-Stęclik.
W placówce uczy się 30 uczniów – dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim i umiarkowanym, ze niepełnosprawnością sprzężoną, a to przed nauczycielami stawia szczególne wyzwania.
Naszą rolą jest nie tylko uczenie czytania, pisania i liczenia, ale także, jak najlepsze przygotowanie naszych uczniów do dorosłego życia. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności jest między innymi efektywne korzystanie z najnowszych technologii, tak aby uczniowie mogli samodzielnie szukać potrzebnych informacji i w miarę możliwości stawiać czoła trudnościom, jakie stawia przed nimi życie. Naszym celem jest, aby kończący szkołę absolwenci osiągnęli jak największy poziom samodzielności– mówi nauczycielka NSSP Arka Noego w Katowicach.
Niepełnosprawność wynikająca z trisomii 21 stawia dzieci, rodziców i nauczycieli przed wieloma wyzwaniami edukacyjnymi. Od rodziców i nauczycieli wymaga to ciągłego poszukiwania odpowiednich metod, które mają stymulować do działania.
Dla uczniów ważne jest, aby cały czas czuli wsparcie, widzieli naszą, nauczycieli, wyrozumiałość, empatię i cierpliwość. Naszym zadaniem jest podążać za dzieckiem, jednocześnie otwierając przed nim drzwi, za którymi może doświadczać, rozumieć i odkrywać swoje pasje. Ważne, aby nauczyciel przedkładał dobro dzieci nad zaspokajanie własnych ambicji, miał wielkie serce i starał się być jak najlepszym człowiekiem, wszak często stajemy się wzorem do naśladowania – podkreśla Agnieszka Jarzyńska-Stęclik.
Pandemia koronawirusa postawiła szkolę w obliczu kolejnych wyzwań. W szkole od nowego roku szkolnego cały czas nauka odbywa się stacjonarne, jednak społeczność Arki Noego jest przygotowana na to, że lekcje znów musiałyby odbywać się on-line. Scenariusz hybrydowych zajęć był realizowany w poprzednim roku szkolnym. Wiąże się jednak on z pewnymi ograniczeniami.
Zajęcia prowadzone w sposób stacjonarny dają zdecydowanie większą możliwość rozwoju kompetencji społecznych i relacji rówieśniczych. Szkoła, jej rytm i schemat działania, to dla naszych uczniów jeden z najbardziej istotnych obszarów w życiu – zauważa nauczycielka NSPP Arka Noego.
Niepubliczna Specjalna Szkoła Podstawowa „Arka Noego” w Katowicach powstała w 2014 roku z inicjatywy Tymoteusza i Magdaleny Grajnerów. Placówka jest bezpłatna. Rekrutacja prowadzona jest w sposób ciągły. Więcej informacji na stronie www.fundacjaarkanoego.pl.

Zdjęcie: Agnieszka Sepioło
Źródło: Kobold Public Relations Sp. z o.o.

Możliwość komentowania jest wyłączona.