Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Kultura

02 listopada, 2020

Grabarz – część 1.

Małgorzata opuściła blog operacyjny, gdzie kończyła wykonywanie splanchnicektomii. Jednym z jej pacjentów był 50-letni Wojciech Kuna, u którego stwierdzono przewlekłe zapalenie trzustki. Konieczne było usunięcie pni i zwojów układu współczulnego. Gdy tylko dotarła na stołówkę, zamówiła zestaw obiadowy i zajęła przedostatnie wolne miejsce. Spożywając posiłek, myślała o powrocie do domu. Kiedy tyko podniosła głowę, zobaczyła Alicję, która szła w jej kierunku.
– Witaj Małgosiu, mogę się przyłączyć? – zapytała policjantka

– Oczywiście, siadaj. Czy mogę Ci w czymś pomóc? – zapytała lekarka
– Od pewnego czasu prowadzę bardzo trudne dochodzenie. Sprawa dotyczy serii morderstw, dokonywanych na kobietach. Nadaliśmy sprawcy pseudonim „Grabarz”. W ciągu dwóch miesięcy zginęło już 5 kobiet. Każda ofiara została pogrzebana żywcem. We wszystkich przypadkach, przyczyną śmierci było uduszenie. – powiedziała Alicja
– Czy były jakieś powiązania między ofiarami? – zapytała lekarka
– Łączyło je tylko to, że były kobietami. Różnił je wiek, wygląd, zawód, stan majątkowy, wykształcenie, stan cywilny, Wygląda na to, że wybór ofiar jest przypadkowy. Nie mamy żadnego punktu zaczepienia. – powiedziała Alicja
– Sprawdziliście ich dane medyczne? Może łączyła ich grupa krwi, wspólna choroba albo ten sam lekarz. – zasugerowała Małgorzata
– Sprawdziliśmy. Każda z ofiar mieszkała w innej dzielnicy i leczyła się w innej przychodni. – powiedziała Alicja
– Czy zrobiliście portret psychologiczny sprawcy? – zapytała Małgorzata
– Pracuje nad nim nasz policyjny psycholog. Sprawca mógł mieć w przeszłości problemy w kontaktach z kobietami lub był ofiarą przemocy domowej. – powiedziała Alicja
– Czy zdaniem psychologa, sprawca znał ofiary? – zapytała lekarka
– Nie, wszystkie kobiety były dla niego obce. U ofiar nie znaleziono śladów gwałtu. We krwi wykryto ślady wodzianu chloralu. – dodała Alicja
– Ten lek jest bardzo trudno dostępny. Być może sprawca jest chemikiem i dysponuje własnym laboratorium. Dzięki temu ma stały dostęp do tego leku, gdyż jest w stanie samodzielnie go wyprodukować. Obecnie nie jest on wykorzystywany w lecznictwie, ponieważ wywołuje uszkodzenie nerek i wątroby. – powiedziała lekarka
– Mamy wiele miejsc do sprawdzenia. – powiedziała Alicja
– Możemy wykluczyć laboratoria na wyższych uczelniach. Sprawca musi produkować ten lek w tajemnicy. Niewykluczone, że ma laboratorium w swoim domu. – powiedziała Małgorzata
– Być może sprawca jest absolwentem chemii albo ma kontakt z osobą o podobnych kwalifikacjach. Psycholog podejrzewa, że mężczyzna jest między 25 a 30 rokiem życia. Dzięki temu wiemy, z których lat mamy sprawdzać roczniki na uczelni. – powiedziała Alicja
– Co jeszcze wiemy na temat tych zamordowanych kobiet? – zapytała Małgorzata
– Wśród tych pięciu ofiar były dwie mężatki, dwie wdowy i jedna rozwódka. Nie wiem, co może łączyć księgową, asystentkę stomatologiczną, recepcjonistkę, agentkę ubezpieczeniową i projektantkę mody. – powiedziała Alicja
– Czy któraś z tych kobiet korzystała z pomocy psychiatry? – zapytała Małgorzata
– Nie wiem. Musielibyśmy to sprawdzić. Masz jakąś teorię? – zapytała Alicja
– Przyszło mi do głowy, że gdyby ofiary leczyły się psychiatrycznie, to mielibyśmy może jakiś punkt zaczepienia. Być może te wszystkie kobiety cierpiały na klaustrofobię, a morderca zabija, urzeczywistniając ich lęk. Dlaczego wybiera taki sposób śmierci? – zapytała lekarka
– Nie mamy pojęcia. Nie wiemy, kto może być jego następną ofiarą. Autopsja nie wykazała żadnych problemów z sercem. Ofiary zmarły wskutek uduszenia. – powiedziała Alicja
– Musimy sprawdzić przeszłość tych wszystkich kobiet. Być może umknął nam jakiś szczegół. Jeśli one nie są ze sobą powiązane, to może istnieje jakiś związek między jakimiś członkami ich rodzin. W tej chwili wiemy, że ofiary łączy tylko to, że są kobietami oraz to, że są lub były zamężne. – powiedziała Małgorzata
– Zajmiemy się tym. Musimy czekać na kolejny ruch sprawcy. – powiedziała Alicja
– Co wiecie na temat trumien, w których chowano zwłoki? – zapytała lekarka
– Wszystkie były wykonane w warunkach domowych. Użyto drewna orzechowego. – powiedziała Alicja
– Morderca może posiadać zamiłowanie do stolarstwa i mieć własny warsztat. Trzeba sprawdzić okoliczne tartaki. Może ktoś ostatnio zamówił większą partię drewna. Niewykluczone, że morderca może mieć swój ogródek, na którym ma posadzone drzewa orzechowe. Dzięki temu ma stały dostęp do surowca. – powiedziała Małgorzata
– W tej chwili za dużo mamy tych niewiadomych. Chciałabym się spotkać na komendzie. Jeśli spojrzysz na akta, może uda Ci się dostrzec jakiś szczegół, który nam umknął. Ja teraz wracam do pracy. Spróbuję się dowiedzieć czegoś o zamordowanych kobietach. Spotkajmy się jutro rano w moim biurze. – powiedziała Alicja, odchodząc od stolika
W tym momencie przy stoliku usiadł Tomasz.
– Witaj Małgosiu, czy Alicja ma jakiś problem? – zapytał pielęgniarz
– Poprosiła mnie o pomoc w sprawie serii morderstw. Musimy złapać szaleńca, który grzebie ofiary żywcem. Dziś wieczorem porozmawiam z Alicją i poznam więcej szczegółów. – powiedziała Małgorzata, wstając od stolika
Zbliżała się pora, kiedy Małgorzata i Tomasz zbierali się do wyjścia. Lekarka przez cały czas myślała o tej tajemniczej sprawie. Nikt nie wiedział, co kieruje sprawcą. Wszyscy mieli tylko domysły, przeczucia i spekulacje. Lekarka nawet nie zauważyła, kiedy nastąpił wieczór. Leżała wygodnie z dobrą książką, gdy nagle zadzwonił telefon.
– Słucham. – powiedziała Małgorzata
– Małgosiu, mówi Alicja. Sprawdziliśmy przeszłość tych zamordowanych kobiet i znaleźliśmy jeden wspólny element. – powiedziała policjantka
– Gratuluję. Co łączyło ofiary? – zapytała lekarka
– Ich mężowie należeli kiedyś do stowarzyszenia Minerwa, zrzeszającego ludzi o najwyższym ilorazie inteligencji. Wyniki testów wykazały, że ich IQ znajdowało się w przedziale od 150 do 180. – powiedziała Alicja
– Jaki może być związek między wysokim ilorazem inteligencji, a serią morderstw kobiet? – zapytała Małgorzata
– Nie mam pojęcia, czym kieruje się sprawca. – powiedziała Alicja
– Być może morderca należał do tego stowarzyszenia. Mógł mieć dostęp do akt, znał adresy zamieszkania poszczególnych członków. Trzeba będzie przeszukać archiwum i sprawdzić teczki osobowe wszystkich członków. Wśród tych nazwisk kryje się tożsamość mordercy. – powiedziała Małgorzata
– Obawiam się, że to niemożliwe. W zeszłym miesiącu doszło tam do pożaru i wszystkie teczki spłonęły. Nie znaleziono dowodów na to, że to było podpalenie. Sprawdzimy naszą bazę danych. Być może w ten sposób uda nam się schwytać tego szaleńca. – powiedziała Alicja
Autor: Dawid Potempa

Możliwość komentowania jest wyłączona.