03 lutego, 2019
Dużo już nam obiecywano – w ramach obietnic przedwyborczych – pomoc, integralność, samorządność, język regionalny, status odrębności regionalnej, i co ? Po wyborach pojawiają się trudności, problemy, brak zgody i consensusu.
Na dzisiejszej konwencji Ruchu Biedronia ponownie wypłynęły te same postulaty, a nawet więcej.
Obietnica likwidacji wszystkich kopalń do 2035 roku, na pewno nie zadowoli górników – ślązaków, nawet jeśli pada obietnica alternatywnej pracy w źródłach energii odnawialnej.
Wiosna Roberta Biedronia Ślązaków chce zjednać sobie obietnicą przyznania mowie śląskiej statusu języka regionalnego. Wcześniej ten postulat zgłaszały także PO oraz Nowoczesna, no i ? Czyżby opcja do trzech razy (partii) sztuka? Uwierzę gdy zobaczę.
Powiedzmy szczerze, że osoba Łukasza Kohuta, w jakiś sposób uwiarygodnia tę propozycję.
Pracował kilka lat za granicą i „[…]Wróciłem na Śląsk, bo tęskniłem za swoim hajmatem”. Tutaj jest felietonistą, pisze artykuły do prasy i na portale, dlatego też znając Jego twórczość – pisanie, uwiarygodnia się w swej roli.
Podsumowując, obietnice Biedronia, dającego jako lidera swego ruchu Kohuta, mogą być wiarygodne, chociaż, dzieliłbym ten optymizm na dwoje.
Tak – bo Godka dostanie status języka regionalnego – wg Biedronia, nie- bo likwidacja wszystkich kopalń może być problemem dla tych wszystkich, którzy byli, są lub będą związani pracą z przemysłem węglowym.
Piotr Tadeusz Blachowski