Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Polityka

16 grudnia, 2020

Język Śląski w Parlamencie Europejskim


Do niecodziennego zdarzenia doszło na poniedziałkowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, poświęconej m.in. Europejskiej Inicjatywie Obywatelskiej Minority Safepack. Europoseł frakcji S&D Łukasz Kohut zabrał głos w sprawie tej inicjatywy, podkreślając jej kluczowe znaczenie dla ochrony praw mniejszości etnicznych w kontekście europejskiej różnorodności, jako jednej z najwyższych wartości Unii Europejskiej. Odniósł przy tym do swojej własnej narodowości – śląskiej. Nawiązując do sytuacji prawnej Ślązaków w Polsce i statusu ich języka, europoseł (przechodząc w tym momencie na język śląski) skrytykował postawę Państwa Polskiego, które od wielu lat odmawia Ślązakom możliwości uznania ich narodowości i języka w świetle prawa RP.

.

W trakcie swojego wystąpienia, w momencie przejścia na język śląski, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Marcel Kolaja zakomunikował „problemy techniczne” ze strony tłumacza, odpowiedzialnego za bieżący przekład sesji parlamentu na język angielski i poprosił o powtórzenie „dwóch ostatnich sentencji”. Chwilę później okazało się, iż problemy techniczne wynikały właśnie z uwagi na użycie języka śląskiego, ponieważ tłumacz polsko-angielski nie potrafił przełożyć słów z obcego mu języka. Tym samym jeden z najważniejszych argumentów przeciwników uznania śląszczyzny za pełnoprawny język, mówiący o zbyt wielkim pokrewieństwie językowym śląszczyzny do języka polskiego, został właśnie obalony.
.

Panie Przewodniczący/ Pani Przewodnicząca

Zjednoczona w Różnorodności to Motto Unii Europejskiej. Piękna idea. Składa się na nią wiele elementów, a jednym z nich jest szacunek i wsparcie dla podmiotowości etnicznej, językowej i kulturowej.
Inicjatywa Minority Safepack pomoże wprowadzić ją w życie.
I objąć ochroną również te społeczności, które z różnych powodów – również politycznych – nie posiadają formalnego uznania ze strony państw członkowskich.
I dlatego tutaj stoję – bo to przypadek mojej narodowości – śląskiej, mojego pierwszego języka – śląskiego. Jednego z regionalnych języków Unii, którym mówi kilkaset tysięcy osób.
W Warszawa mówią, że Ślązaków nie ma, że nie mamy prawa mieć własnego języka.
A to żaden wstyd pochodzić z mniejszości i mówić po śląsku, jak nam to od lat wkładali do głów w szkołach.
Jest dokładnie odwrotnie – to prawdziwy wstyd nie uznawać i nie mieć szacunku dla innej kultury i historii.
We Warszawie godają, że Ślonzoków niy ma, że niy momy prawa mieć swoij godki.
A to niy ma gańba być ze mniyjszości, to niy ma gańba godać po ślonsku, co nom łod roków ryczeli we szulach.
Je praje na opak – richtig fest gańba to je nie uznować i niy mieć we zocy inkszej kultury i inkszej historyje.
Europa jest silna swoją różnorodnością. Nigdy o tym nie zapominajmy i nigdy nie przestańmy o to walczyć. My na Śląsku walczymy o nasz język już wiele, wiele lat.
I wygramy tę walkę! gwarantuję!
Pięknie dziękuję,
Piyknie dziynkuja, thank You very much!

Poniżej w linku przesyłam video z tego wystąpienia:
https://www.facebook.com/KohutLukaszMarcin/videos/3929400923793120
Tweeter:
https://twitter.com/LukaszKohut/status/1338884713365327873?s=20
Źródło: Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Łukasza KOHUTA
Zdjęcie: slaska.tv

Możliwość komentowania jest wyłączona.