Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Ekologia

19 lipca, 2021

„ Na planie” – część 1.


Kiedy Małgorzata i Tomasz wyszli z szatni dla personelu, zobaczyli dwóch pielęgniarzy, którzy wieźli rannego mężczyznę.
– Leon Słowik, lat 53, uskarża się na silne bóle kręgosłupa, drętwienie, mrowienie, niedowład kończyn dolnych, zaburzenia czucia, ból nasilał się przy rozciąganiu. – odparł ratownik

– Proszę podać pięć miligramów midazolamu dożylnie. Jak długo pacjent uskarża się na te bóle? – zapytała lekarka
– Od dwóch miesięcy. – powiedział pielęgniarz
– Proszę jeszcze wykonać rezonans magnetyczny kręgosłupa, badanie krwi oraz USG jamy brzusznej. – powiedziała Małgorzata
– Co to może być? – zapytał Tomasz
– Wygląda mi to na klasyczny napad dyskopatii. Zadzwoń do oddziałowej i każ przygotować salę operacyjną. – powiedziała Małgorzata
Kilka minut później, jeden z pielęgniarzy przyniósł wyniki badań.
– Tak jak myślałam, trzeba przeprowadzić laminektomię. Musimy zawęzić kanał kręgowy. – powiedziała Małgorzata, po czym poszła, aby przygotować się do zabiegu. Kiedy myła ręce, wyszedł anestezjolog.
– Pacjent przygotowany do operacji. – powiedział lekarz
Kiedy Małgorzata weszła na salę, Tomasz przygotowywał instrumenty chirurgiczne.
– Temperatura 36,8, ciśnienie 125/85, puls 90, stan stabilny. – powiedział anestezjolog
– Skalpel – odparła Małgorzata
– Hak laboratoryjny – dodał chirurg
– Proszę mi podać śruby transpedikularne. Musimy zrobić zespolenie. – odparła Małgorzata
– Teraz musimy wykonać dystrakcję, trzeba zdjąć łuki i poszerzyć otwory międzykręgowe oraz zachyłki korzeniowe. – odparł chirurg
– Usuwam wyrostki kolczyste wraz z więzadłem żółtym. – odparł trzeci chirurg
– Pozostało nam tylko założyć poprzeczkę, obłożyć worek spongostanem i obłożyć łuki przeszczepami.
– Proszę mi podać szew 2.0, igłę i imadło. – powiedziała Małgorzata, po czym zaczęła zamykać pacjenta.
Po trzech godzinach, lekarze opuścili salę operacyjną. Kiedy Małgorzata miała zejść na niższe piętro, na drodze stanął jej młody chłopak.
– Dzień dobry, jak się czuje mój ojciec? – zapytał chłopak
– Pan Leon będzie musiał dużo leżeć i odpoczywać. Niedługo wyjdzie z tego. Nie ma Pan żadnych powodów do zmartwień. Stan pańskiego ojca jest stabilny. – powiedziała lekarka
– To dobrze. Przekażę tę informację członkom ekipy filmowej. – powiedział chłopak
– Słucham? – zapytała lekarka
– Proszę mi wybaczyć moje maniery. Nazywam się Oskar Słowik, jestem reżyserem filmowym. Mój ojciec zajmuje się pisaniem scenariuszy. Jesteśmy w trakcie realizacji filmu. – odparł mężczyzna
– Jaki film Pan reżyseruje? – zapytała Małgorzata
– Kręcimy western pt. „Szeryf i śpiewaczka”. Fabuła skupia się wokół hodowcy bydła, który zostaje napadnięty na swojej farmie, ograbiony ze swojego majątku i pozostawiony na pastwę losu. Przypadkiem zostaje uratowany przez młodą i piękną śpiewaczkę, która przejeżdżała obok gospodarstwa. Dziewczyna zabiera farmera do szpitala i tym samym ratuje mu życie. Farmer po wyzdrowieniu zostaje szeryfem i zaczyna walkę z przestępczością. Niebawem dowiaduje się, że wódz Indian imieniem Biały Wilk chce porwać śpiewaczkę i pojąć ją za żonę, wbrew jej woli. Szeryf robi wszystko, by do tego nie dopuścić. – opowiedział Oskar
– Brzmi bardzo ciekawie. Bardzo chciałabym go zobaczyć. – powiedziała Małgorzata
– Może miałaby Pani ochotę odwiedzić mnie na planie filmowym. Dzisiaj będziemy kręcić ostatnie sceny. Proszę, oto mapa z zaznaczoną trasą dojazdu. Produkujemy film w niewielkiej wsi pod Warszawą. Wieś jest ucharakteryzowana na Dziki Zachód. Zapraszam Panią bardzo serdecznie. – powiedział Oskar
– Dziękuję, na pewno przyjadę. – powiedziała lekarka, po czym odeszła
W pewnym momencie dołączył do niej Tomasz.
– Masz jakieś plany na dzisiejsze popołudnie? – zapytała lekarka
– Nie mam, a dlaczego pytasz? – zapytał Tomasz
– Jesteśmy zaproszeni na plan filmowy. Zjawimy się tam około 17. Tu mam mapę z zaznaczoną trasą dojazdu. Syn jednego z moich pacjentów jest reżyserem westernu. – odparła Małgorzata
– Cieszę się, bardzo lubię westerny. – odpowiedział Tomasz
– Prosto ze szpitala pojedziemy na plan. – powiedziała Małgorzata
Nadeszła godzina, kiedy oboje kończyli pracę. Byli już ubrani i gotowi do wyjścia. Gdy tylko wsiedli do samochodu, zaraz ruszyli z piskiem opon. Mimo narysowanej mapy, mieli spore problemy z odnalezieniem tej wsi. Nagle zobaczyli jakieś małe miasteczko i sporo drewnianych budynków. Nad jednym z nich wisiał napis .
– Zobacz, chyba jesteśmy na miejscu. – powiedział Tomasz, po czym podjechał i zaparkował samochód
Po opuszczeniu pojazdu, oboje zaczęli podziwiać dekoracje. Zobaczyli posterunek szeryfa, saloon, kuźnię, lecznicę oraz gospodarstwo rolne. Nie brakowało w nim obory, stajni, kurnika ani stodoły. Obok stajni stały powozy konne. Nagle zobaczyli jakiegoś człowieka, który zbliżał się w ich kierunku.
– Cieszę się, że Pani przyszła, Pani Doktor. – powiedział Oskar
– Miło mi, przedstawiam Panu mojego przyjaciela, Tomasza Nowaka. – powiedziała lekarka
– Proszę tędy, za chwilę znajdziemy się na planie. Musimy przejść obok przyczep i magazynu z bronią. – powiedział Oskar, po czym przeszedł kilka metrów
Małgorzata zobaczyła miejsce pracy Oskara oraz kilku aktorów ubranych w stroje Dzikiego Zachodu. Wśród nich był szeryf, kowboj, znachor, śpiewaczka, kowal, rolnik, karczmarz oraz kilku Indian.
– Za pięć minut zaczynamy ostatnią scenę. Przygotujcie się. – krzyknął Oskar
– Jak będzie wyglądała ta scena? – zapytała Małgorzata
– Za chwilę szeryf opuści swój posterunek i uda się w kierunku karczmy. W środku czeka na niego Biały Wilk oraz uprowadzona przez niego śpiewaczka. W oberży znajduje się beczka wypełniona prochem strzelniczym. Biały Wilk zapala długi lont, po czym wyzywa szeryfa na pojedynek. Ten, który szybciej strzeli, wygrywa. Szeryf musi pokonać Białego Wilka, uwolnić dziewczynę i uciec z karczmy, zanim dojdzie do eksplozji. – objaśnił reżyser
– Zapowiada się bardzo emocjonujące starcie. – powiedziała lekarka
– Wszyscy na miejsca, gotowi? Kamera! Akcja! – krzyknął reżyser
Autor: Dawid Potempa

Możliwość komentowania jest wyłączona.