Noc nietoperzy w świerklanieckim parku
13 sierpnia br. odbyła się pierwsza noc nietoperzy w zabytkowym parku w Świerklańcu. Zainteresowanie wydarzeniem przerosło oczekiwania organizatorów. Oglądać, ważyć, mierzyć i podsłuchiwać nietoperze przyszło kilkadziesiąt osób, w tym kilkanaście dzieci.

Eksperci zajmujący się badaniem tych latających ssaków opowiedzieli o ich życiu w świerklanieckim parku. Okazuje się, że park to nie tylko piękne zabytki i wspaniała historia, ale także miejsce występowania kilku gatunków nietoperzy.
– Kilkuset letnie dęby, które rosną w parku w Świerklańcu pod swoją korą skrywają kolonie nietoperzy. Dużo nietoperzy bytuje także w budynku kajakowni – mówił Konrad Sachanowicz, naukowiec i pomysłodawca wydarzenia.

Spotkanie z nietoperzami było cenną lekcją przyrody dla przybyłych gości, ale także cennym materiałem dla badaczy, którzy sami siebie nazywają nietoperzystami. Uczestnicy wydarzenia dostali do rąk specjalistyczny sprzęt za pomocą którego mogli „podsłuchiwać” nietoperze. To za sprawą zmiany częstotliwości fal nadawanych przez zwierzęta, na fale słyszalne dla ludzi.
Głównie wokół kajakowni, ale także w kilku innych miejscach parku, naukowcy rozwiesili specjalne siatki do wyłapywania nietoperzy. Udało się złapać kilka okazów, a wśród nich samicę nocka dużego – jednego z największych nietoperzy występujących w Polsce. Ssaki zostały zważone i zmierzone. Nietoperzyści opowiedzieli o ich odżywianiu oraz zaprezentowali żyjące na nich pasożyty. Po tych zabiegach nietoperze zostały wypuszczone na wolność. Oczywiście wszystkie działania, które przeprowadzono były w pełni legalne i bezpieczne dla zwierząt.

Noc nietoperzy została zorganizowana po raz pierwszy, ale to nie ostatnie słowo władz gminy. Wójt Marek Cyl zapowiada powtórkę wydarzenia jeszcze we wrześniu (o ile pogoda dopisze, bo warunki muszą być do tego idealne). W planach jest także większy projekt, którym może być stworzenie w parku ścieżki edukacyjnej poświęconej nietoperzom.