Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Kultura

15 czerwca, 2021

„Podejrzany szympans” – część 2.

Parę minut później, pielęgniarz zjawił się z wynikami badań.
– Na rentgenie widzę złamanie kości udowej. Na szczęście angiografia nie wykazała rozwarstwienia tętnicy, a tomografia nie wykazała wstrząśnienia mózgu. Trzeba będzie usztywnić nogę i umieścić ją w gipsie. Proszę zabrać pacjentkę do gipsowni. – zarządziła Małgorzata
Kiedy pacjentka leżała na łóżku, lekarka zaczęła rozwijać gips i zakładać go na nogę, dookoła uda aż do stopy.
– Za miesiąc kość powinna się zrosnąć. Wtedy zdejmiemy gips. Teraz proszę zabrać pacjentkę na salę. – powiedziała lekarka
Kiedy pielęgniarze wywieźli kobietę z sali, Małgorzata spojrzała na zegarek.
– Niedługo kończymy pracę. – powiedział Tomasz
Ani się nie spostrzegli, kiedy oboje znaleźli się w szatni i zbierali się do wyjścia. Kiedy wsiedli do samochodu i ruszyli w kierunku domu Bronisława, nagle zadzwonił telefon.
– Cześć Małgosiu, tu Alicja, czy znasz może człowieka o nazwisku Bronisław Kowalik? – zapytała policjantka
– Znam i właśnie wybieram się do niego. Zostałam zaproszona, aby obejrzeć jego miejsce pracy. – powiedziała lekarka
– Przyjedź jak najszybciej. Oboje z Tomaszem będziecie mi potrzebni. – powiedziała Alicja
Kilka chwil później, Małgorzata i Tomasz wjechali na teren willi producenta. Zobaczyli karetkę pogotowia, a także kilka radiowozów.
– Co tu się stało? – zapytała Małgorzata
– Bronisław Kowalik został zamordowany. Nie żyje od kilku godzin. – powiedziała policjantka
– Czy są jakieś ślady przemocy albo włamania? – zapytała Małgorzata
– Ta sprawa jest nieco dziwna. Na krawędzi stołu znaleźliśmy ślady krwi oraz ślady sierści. Zastanawiam się, co to wszystko może oznaczać. Ślady są jeszcze świeże. – powiedziała Alicja
– Co o tym sądzisz? – zapytała Małgorzata
– Jeśli ktoś był z Kowalikiem, to na pewno nie on jest mordercą. – powiedziała Alicja
– Co to znaczy? – zapytała lekarka
– W jaki sposób zginął? – zapytał Tomasz
– Przyczyną śmierci był cios w plecy, zadany szpikulcem do lodu. – powiedziała Alicja
– Macie jakiś trop? – zapytał Tomasz
– Mamy podejrzanego i być może sprawcę. – powiedziała Alicja
– Chcielibyśmy go zobaczyć i porozmawiać z nim. – powiedziała lekarka
– Nie sądzę, żebyście mogli się porozumieć ze sobą. – powiedziała Alicja
– Co to znaczy? – zapytała Małgorzata
W tej chwili jeden z policjantów przyprowadził szympansa karłowatego. Zwierzak wyglądał na zdezorientowanego.
– To pewnie Max, ale co on tu robi? – zapytała Małgorzata
– To jest nasz podejrzany. Znaleźliśmy go w gabinecie, jak stał nad ciałem Kowalika i trzymał w łapie zakrwawiony szpikulec. – powiedziała Alicja
– Kiedy rozmawiałam z Kowalikiem, słyszałam jak mówił, że Max to bardzo sympatyczne zwierzę. Dlaczego miałby zaatakować swojego pana? – zapytała Małgorzata
– Nie wiem. Na razie zostanie przebadany przez weterynarza. Moim zdaniem zostanie uśpiony. – odrzekła Alicja
– Czy poprosisz prokuratora o zgodę na przeprowadzenie sekcji zwłok? – zapytała Małgorzata
– Nie wiem, czy prokurator wyrazi na to zgodę, zważywszy na okoliczności, ale co Ci chodzi po głowie? – zapytała Alicja
– Chcę wiedzieć, czy morderstwa dokonała osoba praworęczna czy leworęczna. Kiedy znaleźliście ciało Kowalika, to w której łapie Max trzymał szpikulec? – zapytała lekarka
– W lewej. – powiedziała Alicja
– Jeśli sekcja zwłok wykaże, że cios został zadany lewą ręką, wtedy dam Ci spokój. Jeśli nie, to wtedy będziemy musieli wszcząć śledztwo. – powiedziała Małgorzata
– Co konkretnie podejrzewasz? – zapytał Tomasz
– Zastanawiam się, skąd na tym stole znalazła się krew. – powiedziała lekarka
– Może należy do tajemniczej osoby, która jako ostatnia widziała ofiarę żywą. – odparł Tomasz
– Wątpię w to. Nie wiem, w jaki sposób musiałoby dojść do skaleczenia tajemniczego gościa. Ślady krwi znaleźliśmy tylko na stole i nie znaleźliśmy żadnych śladów prowadzących do wyjścia. – odparła lekarka
– Prawdopodobnie ta sierść mogła należeć do szympansa. – powiedział jeden z techników
– W takim razie możemy założyć, że krew również należała do szympansa. Czy nic was nie zastanowiło? – zapytała lekarka
– Co masz na myśli? – zapytała Alicja
– Jeśli krew i sierść należały do szympansa, a Max nie jest ranny i nie krwawi, to czyją krew technicy znaleźli na stole? – zapytała lekarka
– Może był tu drugi szympans. – zasugerował Tomasz
– Tomek może mieć rację. Rozmawiałam z jedną z pacjentek szpitala, która chętnie ogląda program Kowalika. Powiedziała mi, że na początku Kowalik chciał, aby w jego najnowszym odcinku wystąpiły dwa szympansy, ale podobno zmienił zdanie. – odparła lekarka
– Nie wiemy, gdzie jest teraz. W sypialni znaleźliśmy otwarte okno. Jeśli był tu drugi szympans, mógł tędy uciec. – powiedziała Alicja
– Kiedy rozmawiałam z Kowalikiem, mówił mi, że jego sąsiad miał pomalować bramę, nakładając drugą warstwę farby. Farba jeszcze nie zdążyła wyschnąć. Jeśli był tu szympans, uciekając, musiał się otrzeć o bramę. Założę się, że na bramie również znajdziecie ślady małpiej sierści. Musimy tylko znaleźć szympansa z niebieską plamą po farbie. – powiedziała lekarka, spoglądając na dywan
– Co się stało? – zapytała Alicja
– Zwróćcie uwagę na dywan. – powiedziała Małgorzata, stając na środku pokoju
– Czy znalazłaś coś istotnego? – zapytała Alicja
– W tym miejscu na dywanie widzę cztery wgłębienia. Ich kształt, średnica i rozstaw pasują do nóg stołu, na którym znaleziono krew. – odparła lekarka, patrząc na ślady pozostawione na dywanie
– To znaczy, że poprzednio ten stół stał w innym miejscu. Co z tego wynika? Naprawdę sądzisz, że w tym domu były dwa szympansy? – zapytała Alicja, kiedy Małgorzata próbowała otworzyć drzwi do drugiego pokoju
– Nie możemy niczego wykluczyć. – powiedziała lekarka, wchodząc do środka

Autor: Dawid Potempa

Możliwość komentowania jest wyłączona.