01 września, 2022
Sezon na grzyby w pełni – by uniknąć nieprzyjemności należy jednak wystrzegać się nie tylko trujących osobników. Jakie prawo obowiązuje na grzybobraniu?
Zbieracie grzyby od lat? Bez trudu odróżniacie kanię od sromotnika lub prawdziwka od szatana? Czy jednak wiecie, jakich przepisów powinien przestrzegać każdy grzybiarz? I co grozi za niewłaściwe zachowanie w lesie? Specjalnie dla amatorów leśnych zdobyczy zawiłe przepisy prawne związane z grzybobraniem tłumaczy adwokat Aneta Sołtysik z Kancelarii Kupilas & Krupa z Bielska-Białej.
Wysoka temperatura i wilgoć to idealne warunki do rozwoju grzybni i wzrostu owocników koźlarzy czy podgrzybków. Wiele osób z utęsknieniem czekało na tegoroczny wysyp owoców leśnego runa. Dzierżąc w dłoniach koszyki i czujnie rozglądając się wokół w poszukiwaniu skarbów natury, nie zastanawiamy się nad prawnymi aspektami tego hobby. Niewiedza nie zwalnia jednak z przestrzegania prawa, dlatego warto poznać przepisy z nim związane i się do nich stosować.
Czy istnieje limit grzybów? Czy można sprzedawać je przy drodze?
Przebywając na terenie lasów Skarbu Państwa, nie musimy zasadniczo martwić się ograniczeniami co do ilości zbieranych grzybów czy owoców leśnych. Zbiór płodów runa leśnego dla celów przemysłowych jednakże wymaga już zawarcia umowy z nadleśnictwem. Mało kto jednak wie, że handlując grzybami, można narazić się na ryzyko kar finansowych. Precyzyjnie mówi o tym rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2011 roku w sprawie grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych, środków spożywczych zawierających grzyby oraz uprawnień klasyfikatora grzybów
i grzyboznawcy. § 4 stanowi, że grzyby świeże, rosnące w warunkach naturalnych, oraz grzyby suszone pozyskiwane z grzybów rosnących w warunkach naturalnych, mogą być oferowane konsumentowi finalnemu:
1) wyłącznie w placówkach handlowych lub na targowiskach;
2) pod warunkiem uzyskania atestu na grzyby świeże lub atestu na grzyby suszone — atest uprawnia do sprzedaży towaru przez kolejne 48 godzin. Jest on całkowicie darmowy — aby go uzyskać, należy skontaktować się z klasyfikatorem i grzyboznawcą, którzy przejrzą zebrane okazy i wydadzą odpowiedni dokument.
W konsekwencji oznacza to, że nie można sprzedawać grzybów przy drodze, a kto nie zastosuje się do tych zaleceń, może zostać ukarany grzywną. Dla tych, którzy mają mniej szczęścia w zbiorach lub zwyczajnie nie przepadają za grzybobraniami, argumentem przemawiającym za kupnem grzybów z legalnego źródła powinno być także zminimalizowane ryzyko zatrucia. Kiedy jednak w zakupionych rarytasach znajdziemy osobnika trującego, którego spożycie może skończyć się tragicznie, handlarz zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za wprowadzenie w obieg żywności szkodliwej dla zdrowia. Pani Adwokat wyjaśnia: „w przypadku zatrucia grzybem kupionym od przydrożnego sprzedawcy, możemy dochodzić stosownych roszczeń czy to na podstawie odpowiedzialności kontraktowej (z tytułu zawarcia umowy sprzedaży), czy też odpowiedzialności deliktowej (z tytułu czynu niedozwolonego). Przepisy odnoszące się do odpowiedzialności deliktowej stanowią, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a nadto sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”.
Nawet 5 lat więzienia za chronione grzyby
Aromatyczne grzyby świetnie smakują w przeróżnych potrawach, musimy jednak pamiętać, żeby pozyskiwać je we właściwym miejscu. Płodów runa leśnego nie możemy bezkarnie zbierać m.in. na terenie rezerwatów czy parków narodowych. Podobnie jest w przypadku gatunków objętych ścisłą lub częściową ochroną. Wpadł wam w oko borowik korzeniasty lub opieńka torfowiskowa? Niestety, przygotowany z nich sos, może spowodować, że na długo zapomnicie o spacerach w lesie. Kara za zebranie grzybów z „zastrzeżonej listy” wynosi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, a szczegółowo mówi o tym art. 127a ustawy o ochronie przyrody: „Kto, wbrew przepisom ustawy, wchodzi w posiadanie okazów roślin, zwierząt, grzybów objętych ochroną gatunkową w liczbie większej niż nieznaczna, w takich warunkach lub w taki sposób, że ma to wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Gdzie NIE MOŻNA zbierać grzybów?
Las, zieleń, śpiew ptaków – dla wielu relaks, dla niektórych „emocje jak na grzybach”. Aby taka wyprawa okazała się w pełni satysfakcjonująca, a zebrane zdobycze nie wiązały się z niemiłymi wspomnieniami, krocząc po miękkim mchu, patrzmy nie tylko pod nogi. Jeśli wejdziemy do lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa, który jest oznaczony tablicą z odpowiednim napisem, popełniamy wykroczenie. „Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając go tablicą z odpowiednim napisem. Możemy przebywać na terenie prywatnego lasu i zbierać grzyby lub owoce, tylko za zgodą właściciela”. – wskazuje mecenas Aneta Sołtysik.
To nie koniec ograniczeń, na które możemy się natknąć podczas grzybobrania. Okazuje się, że nie po wszystkich lasach możemy swobodnie spacerować. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy będące własnością Skarbu Państwa stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
Dodatkowo nadleśniczy w pewnych przypadkach również wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa — lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu, z wyjątkiem przypadków określonych w pkt 1, oznacza się tablicami z napisem „zakaz wstępu”.
Pieszo, konno, a może samochodem? Jak najlepiej poruszać się po lesie?
Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach przewiduje szereg ograniczeń w korzystaniu z nich. Warto wiedzieć, że ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi lub odpowiednio oznakowanymi drogami leśnymi. Parkować możemy także wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych i oznakowanych. Amatorów jazdy konnej z kolei
z pewnością zainteresuje fakt, że przejażdżki w lesie dopuszczalne są jedynie drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego. Ponieważ imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu, to przed uroczystym świętowaniem udanych zbiorów musimy poprosić o zgodę np. w nadleśnictwie.
Szanujmy lasy
Spacerując po zielonych leśnych duktach, z radością korzystamy z napotkanych darów natury, mniej jednak cieszą nas znaleziska w postaci porzuconych bezmyślnie śmieci, które dość, że wizualnie drażnią oko, to jeszcze są zagrożeniem dla lasu. Do niewłaściwych praktyk w lesie odnosi się art. 30 ustawy o lasach. Zgodnie z jego zapisami w lasach zabrania się:
– zanieczyszczania gleby i wód, zaśmiecania,
– rozkopywania gruntu, niszczenia grzybów oraz grzybni,
– niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin,
– niszczenia urządzeń i obiektów gospodarczych, turystycznych i technicznych oraz znaków i tablic,
– zbierania płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych,
– rozgarniania i zbierania ściółki,
– wypasu zwierząt gospodarskich, biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
– wybierania jaj i piskląt, niszczenia lęgowisk i gniazd ptasich, a także niszczenia legowisk, nor i mrowisk,
– płoszenia, ścigania, chwytania i zabijania dziko żyjących zwierząt,
– puszczania psów luzem, hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
Choć opisana wyżej ustawa nie zawiera przepisów karnych, sankcje za naruszenie zakazów art. 30 można znaleźć w kodeksie wykroczeń oraz kodeksie karnym. W przypadku popełnienia wykroczenia są to: kara nagany, grzywny do wysokości 5.000, 00 zł, ograniczenia wolności lub aresztu.
Grzybowy raj może dostarczyć mnóstwa satysfakcji i pomóc nam się zrelaksować, jeśli zastosujemy się do obowiązujących praw. Kontakt z naturą, także dla tych rywalizujących o miano najlepszego grzybiarza, to odskocznia od codzienności i lek na stres czy napięcia. Wybierając się więc na grzybowe łowy, miejmy w pamięci powyższe przepisy by w pełni i bez niedomówień korzystać z leśnych przestrzeni i cieszyć się znalezionymi tam jesiennymi zdobyczami.