Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Zdrowie

14 września, 2020

Problematyka odżywiania dzieci w wieku szkolnym – Świat Fast Food

„Artykuł ten będzie dotyczyć w moim przekonaniu najistotniejszych aspektów problematyki odżywania uczniów w klasach I-III szkoły podstawowej”- zwraca uwagę nauczyciel i właściciel gabinetu dietetycznego, mgr Dominika Bem

Przedmiotem rozważań w tym artykule będzie nieprawidłowe żywienie dzieci w wieku szkolnym. Niewłaściwe odżywianie negatywnie oddziałuje na psychikę oraz biologiczny rozwój uczniów w wieku szkolnym. Niedostatek zasadniczych elementów budowy wszystkich tkanek ustroju człowieka, innymi słowy białek, jak i ujemny deficyt organicznych związków chemicznych cukrów może powodować ubytek masy ciała, czyli niedowagę. Jak i niedomiar minerałów czy witamin skutkuje anemią oraz problemami z układem kostnym albo próchnicą. Nieprawidłowe żywienie może prowadzić także do nieprawidłowości w działaniu organizmu uczniów, przede wszystkim chorobliwe nadwyżki masy ciała. W następnym rozdziale zaprezentowany zostanie problem nadwagi i otyłości, czyli rezultatów przerostu pokarmu przyjmowanego przez uczniów. Przede wszystkim u uczniów edukacji wczesnoszkolnej do nieprawidłowości związanych z odżywianiem kwalifikuje się trzy najistotniejsze okoliczności.
Po pierwsze nieregularność spożywania posiłków w trakcie dnia, ponadto nieodpowiednia selekcja produktów oraz oprócz tego niezrównoważony bilans dotyczący stopnia zawartości poszczególnych składników odżywczych w jadłospisie uczniów.1 Szkoła podstawowa to czas gwałtownego wzrostu oraz energicznego rozwoju uczniów.2 Warto podkreślić, iż ogrom chorób cywilizacyjnych odnosi się do okoliczności umocnionych w czasie dzieciństwa – błędów powiązanych z żywieniem. Jednym z błędów żywieniowych jest porzucanie istoty posiłków głównych, na przykładzie niejedzenia śniadań3. Z dotychczasowych rozważań wynika, iż nieprawidłowo odżywione dzieci mogą cierpieć na zaburzenia koncentracji, gorzej się uczyć czy mieć trudności z nauką. Jeżeli uczniowie nie jedzą śniadań ni sposób wnioskować, iż fakt ten może źle wpływać na gospodarkę hormonalną uczniów, która jest w trakcie intensywnego formowania4. Jak już wcześniej zaznaczyłam uczniowie klas I-III odżywiają się nieprawidłowo, wynika to z nawyków żywieniowych. Po drugie nie stosują się do systematyczności czy regularności posiłków, ponadto właściwie nie jedzą śniadań, nie pakują ich do szkoły. Nieregularność spożywania posiłków
w przeciągu dnia to głównie opuszczanie śniadań w domu przed wyjściem na lekcje, ponadto przeoczenie drugiego śniadania w szkole i/lub brak obiadu w placówce szkolnej, przeto scalenie obiadu z kolacją czy wieczorne godziny spożywanie posiłków. Dokonując przeglądu literatury wnioskuje się, iż konsumpcja czterech do pięciu posiłków w ciągu dnia (tj. I śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek oraz kolacja) w możliwie stałych godzinach pozytywnie wpływa na korzystniejsze zużytkowanie energii. Poza tym zahamowuje zmniejszenie stężenia cukru we krwi (glikemii), które blokuje obniżenie sprawności fizycznej, a także umysłowej. Na dodatek istota systematyczności spożywania posiłków jest bardzo ważnym elementem wpływającym na zdolność koncentracji uczniów. Studium nad trybem odżywiania dzieci i młodzieży dowiodły, że dziewczynki spożywają przeważnie tylko dwa posiłki na dzień, a u dwóch koma dwa procent wykazano pochłanianie czterech posiłków na dobę. I śniadania nie spożywa jedynie piętnaście procent badanych, zaś II śniadania nie jada co piąta osoba. W następnej kolejności do najczęstszych błędów żywieniowych zalicza się również nieodpowiednią selekcję produktów zawartych w diecie. Nieprawidłowy dobór składników pokarmowych to głównie brak umiaru w spożywaniu produktów niezdrowych. Niezdrowe produkty spożywcze chętnie wybierane są przez uczniów, ze względu na walory smakowe. Niestety, nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak bardzo szkodliwa jest konsumpcja wyrobów przetworzonych. Szczególnie szkodliwe i niebezpieczne dla zdrowia człowieka są przekąski bogate w sól i tłuszcz, na przykład frytki czy chipsy oraz potrawy smażone. Zarazem niepowściągliwość zajadania się słodyczami; picie słodkich napojów gazowanych, a nawet nadmiar mięsa. Analiza strategii żywieniowych naświetliła problem nagminnego zajadania się produktami typu „fast food”5. Na przestrzeni minionych trzech dekad posiłki podawane w barach szybkiej obsługi wniknęły do wszelkich zakątków krajów anglosaskich. Fast food serwowany jest obecnie niemalże wszędzie, począwszy od lokalów stacjonarnych, po zajazdy dla samochodów; w galeriach handlowych, na autostradach, dworcach kolejowych czy autobusowych; w kinach, na stadionach, a także w stołówkach szpitalnych. Koszty przeznaczone przez społeczeństwo amerykańskie na dania fast food w roku 1970 stanowiły sześć milionów dolarów, zaś w roku 2000 wyniosły aż sto dziesięć miliardów. Z badań wynika, iż aktualnie Amerykanie przekazują większe kwoty pieniężne na szybkie dania, aniżeli na chęć zdobywania wysokich kwalifikacji zawodowych, sprzęt elektroniczny bądź motoryzację6. Przeciętny Amerykanin zjada aktualnie szacunkowo trzy hamburgery oraz cztery partie frytek w przeciągu jednego tygodnia. Okazjonalnie przywołuje się pochodzenie i skład tych produktów. Wiadomym jest fakt, iż większość z nich doręczona została w formie mrożonek, puszek czy odwodnionej, zupełnie przetworzonej żywności. Kwestia zapachu i smaku kuchni fast food to zasadniczy twór produkowany przez ogromne fabryki chemiczne7. Kwestia szybkich dań w Stanach Zjednoczonych przyczyniła się niewątpliwie do szerzenia nadwagi i otyłości8. Codziennie mnóstwo milionów jednostek nabywa dania typu fast food nie zdając sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji ich negatywnego oddziaływania na zdrowie9. Zaobserwowano znaczące oddziaływanie na najmłodszą część społeczeństwa, czyli dzieci10. Zaintrygował mnie fakt, budowy placów zabaw dla dzieci (sieć barów McDonald’s ma ich ponad 8 tysięcy w Stanach Zjednoczonych, zaś Burger King przeszło 2 tysiące!) celem marketingowych działań zmierzających do „ściągania dzieci, które przyprowadzają rodziców, a ci przynoszą pieniądze”11. Pragnę w tym momencie dodać, iż właśnie korporacja restauracji McDonald’s jest zazwyczaj obowiązkowym punktem trasy wycieczek szkolnych, jak i miejscem spotkań rodziców z dziećmi. W Ameryce co miesiąc do tych lokali składa wizytę szacunkowo dziewięćdziesiąt procent dzieci w przedziale wiekowym od trzeciego do dziewiątego roku życia12. Dzieci chętnie sięgają po zestawy specjalnie stworzone z myślą o nich Happy Meals, innymi słowy szczęśliwe dania. Ciesząc się zabawką czy maskotką w nim zawartą zajadają się przetworzonymi produktami wchodzącymi w skład zestawu dziecięcego. Makdonaldowskim szczęśliwym daniom kierowanym do dzieci oraz uczniów między trzecim, a dziewiątym rokiem życia przypadła sprzedaż opcjonalnych czterech sztuk na jednostkę w przeciągu dziesięciu dni13. Zadziwiającym jest fakt, iż ligi sportowe tj. piłkarskie, koszykarskie, lekkoatletyczne, hokeja, a nawet bejsbolu, jak i hollywoodzkie produkcje (studia filmowe) współpracują z sieciami fast food. Największa na świecie korporacja mediowa (Walt Disney Corporation) emitująca najsłynniejsze bajki dla dzieci, w 1996 roku zawarła dziesięcioletni marketingowy układ z McDonald’s promując przy tym
w parkach rozrywki Disneya – Disneylandzie żywność tej marki14. Z przeglądu aktualnej literatury wynika, że ludność całego świata żywiąc się tak, jak osoby
w społeczeństwach amerykańskich kojarzą się z nimi zadziwiająco w zasadniczej kwestii. Pośród krajów zindustrializowanych Stany Zjednoczone odznaczają się maksymalną wartością wskaźnika otyłości. Zgodnie ze słowami znakomitego dietetyka ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Stanu Kolorado – Jamesa Hilla „mamy najtłustsze, najmniej sprawne pokolenie dzieciaków w naszych dziejach”15. Szczegółową tematyką problematyki nadwagi oraz otyłości zajmę się w następnym rozdziale. Długofalowe konsekwencje zajadania się szkodliwą żywnością są bowiem znamienne dla naszego zdrowia, o czym przekonamy się za chwilę. Dzieci w wieku młodszym szkolnym są niezwykle czułe na skutki niewłaściwie zrównoważonej diety16. Nieodpowiedni bilans dotyczący stopnia zawartości poszczególnych składników odżywczych w jadłospisie uczniów, to ostatni z wyżej wymienionych złych uchybień odżywiania. Skutkiem zachwiania prawidłowej wartości energetycznej jest przyswajanie obfitych ilości jedzenia oraz napojów; też zbyt duża ilość produktów bogatych w proteiny; znamiennego wkładu energii z lipidów; obniżeniu w jadłospisie uczestnictwa cukrów złożonych; nadmiernej konsumpcji tłuszczów, węglowodanów oraz znikomego przyjmowania wraz z pożywieniem pierwiastka chemicznego – wapnia i witaminy z grupy D. Powołując się na model zdrowego żywienia, konstatuje dyrektywy dotyczące różnorodnej oraz zbilansowanej diety. W poprzednich artykułach przybliżyłam definicje diety na podstawie „Słownika Języka Polskiego”, zaś w tym zaprezentuje pojęcie diety zbilansowanej. Pod tym terminem rozumie się sprecyzowanie ilości posiłków, jakie powinno się skonsumować w przeciągu doby, jak również skonkretyzowanie wartości energetycznej i odżywczej potraw na podstawie swoistej oraz odrębnej potrzeby ucznia. Jak już napisałam we wstępie niniejszego rozdziału zalecane jest jedzenie od czterech do pięciu urozmaiconych, o stosownej ilości energii w danym produkcie, jaką organizm może przyswoić w procesie trawienia wyrażonej w kilokaloriach (kcal).
1.Małecka-Tendera, P. Socha (red. nauk), Otyłość u dzieci i młodzieży, w: Przyczyny otyłości – rola diety. Nieprawidłowe żywienie dzieci w wieku szkolnym. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa cop. 2011, s. 47.
2.D. Frontczak, A. Jelonek, Zdrowy apetyt. Przewodnik po żywieniu od niemowlaka do nastolatka,
w: Dziecko w szkole, AGORA SA, Warszawa 2015, s. 98.
3.J. Jaczewska-Schuetz, Kształtuj nawyki żywieniowe od dziecka, „Twój Junior” 2015, nr 4 (zima 2015) Wydawnictwo Lekarskie PZWL, s. 53.
4.D. Frontczak, A. Jelonek, Zdrowy apetyt. Przewodnik po żywieniu od niemowlaka do nastolatka,
w: Dziecko w szkole. Śniadanie – ważna rzecz, AGORA SA, Warszawa 2015, ISBN 978-83-268-2274-2, s. 100-101.
5.A. Łuszczyńska, Nadwaga i otyłość: interwencja psychologiczna, w:Przyczyny otyłości – rola diety. Nieprawidłowe żywienie dzieci w wieku szkolnym, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007, s. 47-48.
6.E. Schlosser (przeł. L. Niedzielski), Kraina fast foodów: ciemna strona amerykańskich szybkich dań, w:Wstęp.Cojemy, Muza, Warszawa 2005, s.10.
7.Tamże s. 16-17.
8.Tamże s.20.
9.Tamże s. 22.
10. Tamże s. 21
11.E. Schlosser (przeł. L. Niedzielski), Kraina fast foodów: ciemna strona amerykańskich szybkich dań, w: Po amerykańsku.Twoi niezawodni przyjaciele.Synergizm doskonały, Muza, Warszawa 2005, s.85.
12. tamże s.85.
13.Tamże s. 86.
14.Tamże s. 87-89.
15.E. Schlosser (przeł. L. Niedzielski), Kraina fast foodów: ciemna strona amerykańskich szybkich dań, w: Mięso i ziemniaki. Globalne spełnienie. Imperium tłuszczu, Muza, Warszawa 2005, s. 425-426.
16.D. Frontczak, A. Jelonek, Zdrowy apetyt. Przewodnik po żywieniu od niemowlaka do nastolatka,
w: Dziecko w szkole. Śniadanie – ważna rzecz, AGORA SA, Warszawa 2015, s.98.
autor: FCD Dominika Bem – Gabinet Dietetyczny

Możliwość komentowania jest wyłączona.