17 lutego, 2019
Spotkanie Adama Borowskiego
z Klubem Gazety Polskiej
w Tarnowskich Górach
Sam siebie nazywa piłsudczykiem. Propagowanie postaw i zachowań patriotyzmu, szczególnie wśród młodego pokolenia, to najlepsze co możemy zrobić dla Polski — mówi. Podczas styczniowego spotkania tarnogórskiego Klubu Gazety Polskiej z Adamem Borowskim rozmawiała Maria Wandzik.
M.W. — Czy mógłby Pan opowiedzieć jak Pan walczył o niepodległą Polskę ?
A.B. — Moi dziadkowie i pradziadowie walczyli o Polskę i oddali za nią życie. Od zawsze byłem wychowywany w duchu patriotyzmu. W ’83 roku zostałem skazany na 6 lat więzienia, zostałem zwolniony warunkowo w 1984. Później dołączyłem do podziemia jako członek Solidarności Walczącej. Natomiast razem z żoną w 1989 r stworzyliśmy Oficynę Wydawniczą Wolumen, w której opublikowałem wiele książek dotyczących historii Polski, jej bohaterów. Są to m.in.: Łupaszka, Młot, Huzar, Solidarność, XX lat historii, Solidarność. Droga do niepodległości, Żołnierze Wyklęci, Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 (album, w którym po raz pierwszy zaprezentowano kilkaset zdjęć żołnierzy podziemia). Obecnie promując polskość, historię Polski oraz kulturą. Traktuje to jako misję. Najważniejsze dla mnie, aby Polacy pragnęli dla swojego kraju suwerenności i wolności. Znali swoją dziedzictwo narodowe.
— Jest Pan honorowym Konsulem Czeczeńskiej Republiki Iczkeri. Jak zaczęła się przygoda z czeczeńską społecznością?
— Rosja od zawsze była wrogiem Polski, najpierw sowiecka później bolszewicka. Gdy niewielki naród na Kaukazie upomniał się o swoją niepodległość, zainteresowałem się, że z taką odwagą walczą o wolność swojego kraju z potęgą rosyjską. Moja Ojczyzna musi być niepodległa i suwerenna. Cenię w tym narodzie to pragnienie posiadania własnego państwa. Rozumiejąc, że mamy własnego wroga, że Rosja jest wrogiem Polski i Czeczenii. Oni chwytają za broń, tak jak my chwytaliśmy za broń w Powstaniu Listopadowym, Styczniowym, Wielkopolskim, czy w 20 roku nawet z wielokrotnie silniejszym wrogiem. Dlatego cenię w Czeczenach tą niezłomność i wolę walki o wolność. My żegnamy się do widzenia, natomiast oni Adikiur – obyś wrócił wolny, to dużo mówi o kulturze i świadomości tego narodu. Jeśli w czasie tych dwóch wojen między potęgą czeczeńską a imperializmem rosyjskim zakładano przepaskę „Wolność albo Śmierć”. Wolność, jest ważniejsza od śmierci i trzeba w każdej nadarzającej się okazji się o nią bić.
— Obraz Polski w Unii Europejskiej?
— Polska jest w bardzo trudnej sytuacji. Unia Europejska łamiąc własny traktat unifikuje. Siłą Unii, było że każde z narodów wnosiło pewną wartość – zarówno ekonomiczną, gospodarczą, kulturową, historyczną i tak powinno zostać. Natomiast Unia próbuje to unifikować do budowy Stanów Zjednoczonych Europy. Pani Merkel stwierdziła, że kraje wschodnie powinny się wyzbyć suwerenności, nie ma na to mojej zgody i wielu rodaków, którzy podobnie myślą. Nie po to ginęli nasi przodkowie w setkach, tysiącach w walce o niepodległą i suwerenną Polskę, żeby teraz za Euro albo za jakąkolwiek inną walutę z tej suwerenności rezygnować. Powinniśmy szukać sojuszników wśród państw UE wschodu i południa. To kraje, które niedawno odzyskały niepodległość i rozumieją jej znaczenie. Musimy wśród nich szukać partnerów, ponieważ dążą do tego samego. Jest pomysł by zbudować Międzymorze, złożone z państw wschodu i południa, które będą przeciwwagą by stworzyć ideologiczny kołchoz. Na to zgody być nie może. Trzeba na to dać wyraz w referendum narodowym. Czy chcemy zostać suwerennym państwem z całym bogactwem swojej kultury?. Czy chcemy się wtopić w multi–kulti tygiel, czy w „Wieże Babel”, gdzie się roztopimy i nas nie będzie?
— Czy jest pan zadowolony z pracy obecnego rządu ?
— Obecny rząd to jedyny od ’89 roku, który dotrzymuje obietnic wyboru, przy każdym od rządu Mazowieckiego poczynając. Nie mogąc ocenić rządu Jana Olszewskiego dlatego, że błyskawiczne go obalono. Pragnął on dla Polski suwerenności gospodarczej i politycznej. Jego rządy, były patriotyczne bez mrugnięcia okiem. Nie uległ on rządom Europy Zachodniej, ani Rosji, gdyż wiedział, że nie zbuduje Rzeczpospolitej — wręcz odwrotnie.
— Czy jest Pan dumny z Polski ?
— Tak, jestem dumny z Polski, z jej dziedzictwa, kultury, historii. Jestem dumny, że jestem Polakiem. Bez tej atmosfery, bez tych bohaterów, nie było by życia. Nie wyobrażam siebie w innym miejscu na świecie, mimo iż miałem możliwość wyjechać za granice i żyć na dużo wyższym poziomie ekonomicznym.