Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Zdrowie

19 listopada, 2020

Strach ma wielkie oczy, czyli wszystko o fobiach


Każdy z nas choć raz w życiu doświadczył uczucia strachu. Jest to zupełnie naturalna reakcja organizmu pełniąca funkcję ochronną, która powstrzymuje nas przed działaniami niebezpiecznymi dla naszego dobrostanu. Bywa jednak tak, że lęk nas paraliżuje i uniemożliwia nam normalne funkcjonowanie, a wtedy już mówimy o fobii, którą należy leczyć. Jak się okazuje na różnego rodzaju fobie cierpi aż 10% społeczeństwa.

Zaczynając rozważania na temat fobii, warto na początek odróżnić strach od lęku. Strach jest swoiście związany z bodźcem zagrażającym i pojawia się, gdy występuje realne zagrożenie. W przypadku lęku, mamy do czynienia z irracjonalnym zagrożeniem, co oznacza, że powstaje w odpowiedzi na bodziec nieokreślony, wspomnienie niebezpieczeństwa czy wyobrażenie. Według niektórych ekspertów, lęk to też nieuzasadniony strach, który nie znalazł swojego ujścia. O lęku można powiedzieć, że jest jednym z najczęściej występujących objawów psychopatologicznych. Nawracający, przeszkadzający w normalnym funkcjonowaniu i utrzymujący się dłużej, niż uzasadniają to okoliczności jest symptomem różnego rodzaju fobii.
Fobia to nic innego jak zaburzenie nerwicowe, którego objawem jest uporczywy lęk przed różnymi określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem wszystkiego, co go wywołuje. Przejawia się przesadną reakcją zaniepokojenia, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku i zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia. Chęć ukrycia fobii i odkrycie albo samo myślenie o odkryciu przez kogoś tej przypadłości może również prowadzić do ataków paniki. Sam atak paniki może występować pojedynczo lub stanowić część zespołu lęku napadowego. Charakteryzuje się nagłym początkiem, który osiąga swój szczyt w ciągu 10 minut intensywnego strachu, powiązanymi z objawami somatycznymi, ruchowymi i naczynioruchowymi, neurologicznymi i psychicznymi. Rozwijają się one nagle i szybko, a jako najczęstsze można wymienić: zmiany częstotliwości akcji serca, pocenie się, drżenie, zawroty głowy, nudności, zadławienie, ból w klatce piersiowej, odrealnienie, strach przed śmiercią, szaleństwo czy utrata kontroli.
Zaburzenia lękowe w postaci fobii podzielono na: agorafobię, fobie społeczne, fobie specyficzne (inaczej izolowane), a także inne zaburzenia lękowe w postaci fobii. Agorafobia, to najogólniej mówiąc lęk przed otwartą przestrzenią, ale tak naprawdę jej znaczenie jest o wiele szersze. Chorzy na agorafobię odczuwają lęk przed znalezieniem się w tłumie, przebywaniem w miejscu publicznym czy podróżowaniem z daleka od domu. Jej przyczyny nie są do końca znane, aczkolwiek wiele przypadków agorafobii pojawia się po przebytej traumie. Fobia społeczna to obawa przed znalezieniem się w centrum uwagi i unikanie takich sytuacji. Swój początek ma ona najczęściej w okresie dojrzewania, a cechuje ją obawa przed oceną przez innych ludzi. Osoba chorująca na tę przypadłość boi się, że może zachować się w kompromitujący sposób. Przyczyna fobii społecznych nie jest znana, jednakże podejrzewa się, że u części pacjentów mogą być one wynikiem silnego urazu emocjonalnego doznanego chociażby podczas wypowiadania się na forum publicznym. Często wynika ona z niskiej samooceny, a co za tym idzie obawą przed krytyką. Fobie specyficzne to z kolei takie, które ograniczają się do skonkretyzowanych kwestii, a lęk pojawia się jedynie w momencie kontaktu z określonymi przedmiotami lub sytuacjami i prowadzi do ich unikania. Dotyczą one pięciu grup, a mianowicie: zwierząt, środowiska naturalnego, życia codziennego, stanu zdrowia czy innych fobii. Podobnie jak w przypadku poprzednich, przyczyny powstawania fobii specyficznych nie są znane. Czasami upatruje się ich w reakcji na urazowe przeżycie.
Leczenie fobii jest możliwe dzięki terapii. Ich metody można podzielić na dwie zasadnicze grupy: techniki behawioralne oraz psychoanalizę. Techniki behawioralne skupiają się na nauczeniu pacjenta radzenia sobie z czynnikiem wyzwalającym lęk i wyeliminowaniu uczucia strachu. Należą do nich: desensytyzacja (odwrażliwianie), zanurzanie (ang. flooding) i terapia implozywna. Desensytyzacja polega na stopniowym i dostosowanym do możliwości pacjenta konfrontowaniu go z obiektem wywołującym lęk, co w praktyce oznacza wyobrażanie sobie przerażającego go obiektu, obserwowanie go na zdjęciach lub filmach, a w toku terapii obcowanie z nim. To ostatnie (zanurzanie) wymaga już zaufania pacjenta do terapeuty i podporządkowania się jego zaleceniom. Terapia implozywna to wrzucenie pacjenta na tak zwaną głęboką wodę. Konfrontuje się go z sytuacją wywołującą panikę i utrzymuje stałe uczucie niepokoju. Zgodnie z teorią wzmocnień, doprowadza to do osłabienia lęku i w rezultacie wyeliminowania go, gdyż zachowanie ignorowane zanika. Drugą grupą metod terapii pomagającej leczenie fobii jest psychoanaliza. Zakłada ona dotarcie do przyczyny silnego lęku. Ponadto w celu doprowadzenia pacjenta do przekonania, że to on sam decyduje o uczynieniu niegroźnej sytuacji przerażającą, stosuje się także techniki relaksacyjne, takie jak kontrola oddechu lub wykształcenie zachowań ułatwiających przetrwanie w stresującej sytuacji. Jeśli chodzi o farmakoterapię, to stosuje się ją stosunkowo rzadko i odgrywa ona jedynie wspomagającą rolę. U pacjentów zastosowanie znajdują leki z grupy SSRI, które szczególnie korzystne bywają u tych chorych, u których współwystępuje depresja.
Osoba, która cierpi na jakąś fobię robi wszystko, aby uciec od sytuacji wywołującej lęk oraz przerażenie, to jednak nie rozwiązuje problemu. Najważniejsze to nie wstydzić się swojej fobii i podobnie jak przy innych dolegliwościach należy w jak najwcześniejszym stadium choroby udać się do specjalisty. Szansa na wygraną z chorobą zależy jedynie od nastawienia pacjenta i jego motywacji do przezwyciężenia lęku.

autor: Martyna Majewicz

Możliwość komentowania jest wyłączona.