Na taką wiadomość czekał cały świat! Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował, że jego eksperymentalna szczepionka zapobiegająca COVID-19 okazała się skuteczna w ponad 90 procentach. Firma ogłosiła, że do końca 2020 roku jest w stanie wyprodukować 50 milionów dawek szczepionki, a w 2021 roku liczba ta może wzrosnąć do 1,3 miliarda dawek.

Projekt szczepionki jest rozwijany we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE. Pfizer jako pierwszy koncern farmaceutyczny pochwalił się danymi z badań klinicznych nad szczepionką. Jeszcze w tym miesiącu koncern ma wystąpić o pozwolenie na dopuszczenie do użytku, a to oznacza, że pierwsze państwa otrzymają szczepionkę do końca 2020 roku.

Podczas badań szczepionka została podana grupie 43 tysięcy osób w dwóch dawkach w odstępie trzech tygodni. Odporność pojawiła się po 28 dniach po zaaplikowaniu pierwszej dawki. 90% skuteczności spełnia warunki dopuszczające do użycia.

Mechanizm działania szczepionki opiera się na mRNA, czyli fragmencie informacji genetycznej, który ma pomóc gospodarzowi wytworzyć białko antygenowe do zwalczania koronawirusa, z którym zmaga się świat. To eksperymentalny wariant szczepionki i nie stosowano go nigdy wcześniej. Na podobnej zasadzie działa preparat przygotowywany przez koncern Moderna, którego skuteczność ma być znana pod koniec miesiąca – pisze Reuters.

Pfizer poinformował także, że produkcję szczepionki zaczął jeszcze przed potwierdzeniem jej skuteczności. Dzięki temu miliony dawek mają zostać wyprodukowane jeszcze w tym roku. Jako pierwsze szczepionkę otrzymają Stany Zjednoczone. Koncern zawarł już z rządem USA wartą 1,95 mld dolarów umowę na 100 mln dawek szczepionki, której dostawy mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Podobne umowy zawarto z Unią Europejską, Wielką Brytanią, Kanadą i Japonią.

Kilka godzin po informacjach zagranicznego koncernu, dobre wiadomości ogłosił także premier Mateusz Morawiecki.

– Już teraz pracujemy nad planem dystrybucji szczepionki. Do Polski może ona trafić za 3-4 miesiące – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki. W pierwszej kolejności szczepionka trafi do seniorów oraz służb medycznych i mundurowych, które wspierają realizację działań walki z pandemią– dodał.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Komisja Europejska ma podpisać umowę na dostawę szczepionek, które według firm farmaceutycznych mają 90 proc. skuteczność. Polska już teraz przygotowuje się do zakupu i przyjęcia tych szczepionek. Dzięki zawartym umowom nasz kraj otrzyma je w tym samym czasie, co inne państwa UE. Polska będzie chciała zakupić ok. 20 mln szczepionek na COVID-19.

W Ministerstwie Zdrowia powołany został zespół, który decyduje o kwestiach zakupu szczepionek przeciwko COVID-19 dla Polski. Dzięki umowom nasz kraj zapewnił sobie prawo do korzystania ze szczepionek na zasadzie proporcjonalnej do wielkości populacji.

Jak podaje Kancelaria Premiera, proces negocjacyjny w sprawie zakupu szczepionek ma ściśle określony harmonogram.
• Zanim zostanie wynegocjowana umowa zakupu z wyprzedzeniem (tzw. APA), zespół negocjacyjny prowadzi wstępne rozmowy z przedsiębiorstwem, aby dowiedzieć się, czy uzasadnione jest podjęcie szczegółowych negocjacji.
• W przypadku osiągnięcia wspólnego porozumienia dotyczącego listy warunków, do przedsiębiorstwa wysyła się zaproszenie do składania ofert.
• Przedsiębiorstwo musi następnie przedłożyć ofertę. APA zostaje zawarta, kiedy obie strony sfinalizują prace związane z umową. Jest to omawiane i uzgadniane z komitetem sterującym. Zawarcie APA wymaga zatwierdzenia przez Komisję. Jeżeli APA nakłada na państwa członkowskie obowiązek zakupu dawek szczepionki (nawet jeżeli w APA uwzględniono dodatkowe opcjonalne dawki), kraju UE mają 5 dni roboczych na powiadomienie, czy chcą zrezygnować.
• Umowa zostaje podpisana tylko wtedy, gdy co najmniej cztery państwa członkowskie są gotowe do związania się umową. Jeżeli w APA przewiduje się jedynie możliwość zakupu przez państwa członkowskie dawek szczepionki w późniejszym terminie, Komisja może zatwierdzić i podpisać APA bezpośrednio z danym przedsiębiorstwem.
• Państwa członkowskie mogą w późniejszym terminie zdecydować, czy skorzystać z tej możliwości. To kraje UE są odpowiedzialne za zakup szczepionek, gdy staną się one dostępne. Ilości zadeklarowanych szczepionek mogą być modyfikowane na podstawie specjalnej procedury, która umożliwia zrzeczenie się pewnej ilości szczepionek przez niektóre z państw na rzecz innych krajów biorących udział w umowie.
• Dostępność szczepionek będzie możliwa jedynie po otrzymaniu pozwolenia na dopuszczenie do obrotu przez Europejską Agencję Leków.

Co ważne dla przeciwników szczepionek, jej przyjęcie będzie dobrowolne. Na szczepionkę przyjdzie nam jeszcze poczekać kilka tygodni, dlatego nadal podstawą jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. Dystans, dezynfekcja oraz maseczki, a także stosowanie się do zmieniających się zaleceń, to obecnie jedyne najskuteczniejsze sposoby, które dają dużą szansę na uniknięcie zakażenia.

Weronika Herzog
Zdjęcie:pixabay