Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Kultura

11 stycznia, 2021

TARNOWSKIE GÓRY – ZWIEDZANIE CENTRUM MIASTA (CZĘŚĆ 4.)

Dzień dobry. Witam Państwa w nowym 2021 roku i życzę zdrowia, pomyślności oraz spełnienia marzeń. Zapraszam państwa na czwarty już spacer po Tarnowskich Górach. Dzisiejszy spacer rozpoczynamy przed Dzwonnicą Gwarków.
Przechodzimy obok Kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła, który zwiedzaliśmy w czasie naszego pierwszego spaceru. W tej chwili przechodzimy przez rondo imienia NSZZ Solidarność. Zanim powstało tutaj rondo, było to skrzyżowanie ulic z Główną ulicą wylotową w kierunku Gliwic. Patrzymy teraz na czteropiętrowy budynek wybudowany pod koniec lat 80. Pierwotnym jego przeznaczeniem miał być hotel, budynek był przygotowany na przyjęcie gości hotelowych, było miejsce na salę konferencyjną oraz przejście do Restauracji Parkowa. Niestety hotel nigdy tutaj nie powstał, a bardzo byłby potrzebny dla przyjeżdżających do Tarnowskich Gór gości. Patrzymy teraz na budynek, na miejscu którego dawniej była brama miejska, zwana Bramą Gliwicką albo Wrocławską.  Po naszej lewej stronie widzimy parterowy budynek pośród zieleni, to Ogród Jordanowski, który przez wiele lat był atrakcją dla dzieci z całych Tarnowskich Gór. Idziemy teraz ulicą Gliwicką w kierunku obwodnicy, z prawej i lewej strony widzimy jednopiętrowe domy, które są charakterystyczne dla tej części miasta. Stoimy przed cmentarzem żydowskim oraz domem przedpogrzebowym. Jest on otoczony murem z czerwonej cegły. Cmentarz istnieje od połowy XIX wieku, jest tutaj około 450 grobów, a na remont czeka dom przedpogrzebowy. Obecnie cmentarzem i domem przedpogrzebowym opiekuje się stowarzyszenie Gliwicka 66. Na temat Żydów w Tarnowskich Górach napisano książkę pod tym samym tytułem, której autorką jest Marta Ochman, moja bratanica. Zobaczyliśmy wiele oryginalnych nagrobków. Opuszczamy cmentarz żydowski, który kiedyś był poza miastem i wracamy do centrum. Jesteśmy przed Kościołem Świętej Anny. Został on wybudowany w XVI wieku najpierw z drewna, a w XVII wieku został wybudowany kościół murowany. W jego wnętrzu, w prezbiterium, widzimy ołtarz przedsoborowy, a na obrazie widzimy świętą Annę z Matką Bożą. Wystrój wnętrza kościoła jest współczesny, związany z Tarnowskimi Górami. Proszę spojrzeć na ołtarz, jego podstawę tworzą rzeźbione elementy związane z górnictwem. Po lewej stronie widzimy rzeźbiony tryptyk przedstawiający sceny z życia Jezusa, możemy tam znaleźć również Świętego Jana Pawła II, a także Gwarków. Stacje drogi krzyżowej są również rzeźbione przez tego samego artystę, który wyrzeźbił tryptyk, jest to tarnogórzanin. Po prawej stronie, pod obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, widzimy ogromny kamień, który jest chrzcielnicą. W okresie międzywojennym Kościół Świętej Anny był kościołem garnizonowym. Nawiązując do tego faktu Klub Gazety Polskiej w Tarnowskich Górach postanowił, że od 2010 roku, co miesiąc odbywały się tutaj msze święte za ojczyznę. Wyszliśmy już z kościoła, teraz zapraszam, aby obejrzeć kilka grobów. Stoimy przed grobem Teofila Królika i jego żony, był to bardzo znany działacz walczący o polskość w okresie przedwojennym. Teraz jesteśmy przed grobem Bolesława Lubosza, poety i prozaika tarnogórskiego, o którym opowiadałem Państwu podczas naszego drugiego spaceru. Teraz stoimy przed pomnikiem rodziców księdza Blachnickiego. Jesteśmy przed grobem Antoniego Talagi, mojego dziadka, o którym opowiadałem w trzeciej części naszego spaceru. Jesteśmy przed najbardziej oryginalnym grobowcem na cmentarzu Świętej Anny, spoczywają tutaj księża pracujący w Tarnowskich Górach, na przykład ksiądz infułat Michał Lewek, o którym opowiadałem w czasie naszego drugiego spaceru, a także ksiądz kanonik Franciszek Jastrzębski i wielu innych księży. W tej chwili stoimy przed grobem Stanisława Ochmana, mojego dziadka, który był uczestnikiem wszystkich trzech Powstań Śląskich oraz działaczem społecznym w naszym mieście. Opuszczamy już jeden z najstarszych cmentarzy w Tarnowskich Górach. Przed chwilą przeszliśmy obok Restauracji Parkowa. Widzimy przed nami pełen zieleni krajobraz, to nasz tarnogórski Park Miejski. Powstał on w roku 1901 na terenach, na których dawniej wydobywano złoża. Przy wejściu znajdują się dwa głazy, na mniejszym jest umieszczony wiersz Jana Nowaka o pięknie przyrody, drugi głaz narzutowy to pomnik przyrody. Idziemy alejkami, po prawej i lewej stronie widzimy niewielkie pagórki, są to pozostałości po dawnych wyrobiskach górniczych. Teraz większość alejek jest pokryta asfaltem, z opowieści dziadka Antoniego pamiętam, że przed wojną alejki były wyłożone białym żwirem. Po lewej stronie widzimy altankę w kształcie grzyba, obok niej pergola, na której niestety nie rosną obecnie piękne róże. Na jednym z najwyższych wzniesień widzimy wieżyczkę widokową. Wróciliśmy na główną alejkę, przed nami widzimy budynek Restauracji Parkowej. Po naszej lewej i prawej stronie znajdują się miejskie korty. Teraz patrzymy na kiosk w kształcie domku Baby Jagi. Jest to jedyny, jaki pozostał od początku istnienia parku. Idąc dalej patrzymy na muszlę koncertową, w której w okresie lata odbywają się koncerty. Przed muszlą koncertową, teren przystosowany na boiska do gry w koszykówkę. Teraz przechodzimy obok placu zabaw dla dzieci, nieopodal widzimy górkę, która w okresie zimy pozwala na zjazdy na nartach. Schodzimy z głównej ścieżki i bocznymi ścieżkami, pośród niewielkich pagórków, doszliśmy do miejsca, w którym widzimy staw w kształcie serca. Na środku znajduje się odnowiona fontanna. Idziemy pośród soczystej zieleni alejkami parku. Kilka lat temu, dzięki Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej alejki zostały nazwane. Nazwy te są związane z pracą Gwarków, na przykład: Aleja Dobrego Urobku, Aleja Sztygarów, Aleja Skarbka, Aleja Pod wieżą Promenada, Aleja Karbidek. Gdy zbliżamy się do Tarnowskich Gór drogą prowadzącą z Katowic i Bytomia widzimy wzgórze pełne zieleni, jest to pierwsze miasto na Śląsku, w którym zamiast dymiących kominów widać zieleń. Wychodzimy z Parku Miejskiego, przed nami wejście na cmentarz wojenny. Cmentarz wojenny powstał w 1918 roku, a na jego terenie znajduje się pomnik żołnierzy poległych w pierwszej i drugiej wojnie światowej oraz pomnik ofiar hitlerowskich. Na cmentarzu znajdują się kwatery żołnierzy poległych w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej, są to groby żołnierzy polskich, rosyjskich i niemieckich. Na cmentarzu jest również duża kwatera ofiar poległych w obozie pracy w Lasowicach, dzielnicy Tarnowskich Gór. Wiele grobów, szczególnie żołnierzy radzieckich, są to mogiły Nieznanego Żołnierza. Opuszczamy już cmentarz wojenny w Tarnowskich Górach. Przed cmentarzem znajduje się pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Został on odsłonięty i poświęcony w pierwszą rocznicę katastrofy. Pomnik powstał z inicjatywy Rady Miasta Tarnowskie Góry. W tej chwili patrzymy na budynek Kościoła św. Józefa. Pierwotnie był to dom przedpogrzebowy, z którego wyjście prowadziło bezpośrednio na cmentarz. Od roku 1959 dom przedpogrzebowy przekształcono w stację duszpasterską. W roku 1970 proboszczem został ksiądz doktor Gustaw Klapuch, był on inicjatorem mszy świętych za ojczyznę i wspaniałym kaznodzieją. Od początku stanu wojennego aż do lat 90. na terenie parafii istniała największa apteka darów sprowadzanych z zagranicy. W roku 2002 proboszczem został ksiądz Grzegorz Skop, który dokonał rozbudowy kościoła. W prezbiterium ułożono mozaikę zaprojektowaną i wykonaną przez ojca Marco Rupnika, jest to jedyna na Śląsku mozaika tego wybitnego artysty. Mozaika jest również ułożona na tabernakulum. Gdy placówkę obejmował ksiądz Klapuch liczba wiernych liczyła 600 osób, obecnie parafia liczy 2200 osób. Przejdziemy teraz na cmentarz, w 2005 roku został on gruntownie przebudowany, wykonano alejki oraz oświetlenie całego cmentarza. Na tym cmentarzu znajduje się pomnik uczestników Powstań Śląskich a także pomnik Żołnierzy Wyklętych, są tutaj pochowani również znani tarnogórzanie, na przykład Antoni Gładysz, prorektor Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie czy Jan Talaga, twórca chóru Moniuszko, mój pradziadek. Na cmentarzu znajduje się również pomnik rodziny Jerzego Ziętka. Opuściliśmy już cmentarz św. Józefa. Wracamy teraz w kierunku miasta ulicą księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Idziemy wzdłuż Parku Miejskiego. Po naszej lewej stronie widzimy tylko budynki jednopiętrowe. Jesteśmy już na ulicy Wyspiańskiego, gdy spojrzymy w prawą stronę widzimy bardzo duży budynek, jest to wybudowany przed wojną największy wówczas budynek szkolny w Polsce. Jeszcze do niedawna mieściła się tutaj szkoła nr 2 imienia Władysława Babickiego oraz szkoła nr 3 imienia księdza Franciszka Blachnickiego. Obecnie jest to jedna Szkoła Podstawowa numer 3 imienia księdza Franciszka Blachnickiego. O księdzu Blachnickim wspominałem podczas naszego trzeciego spaceru po Tarnowskich górach. Profesor Władysław Babirecki był nauczycielem wychowania fizycznego i pasjonatem sportu, które to zamiłowanie przekazywał młodzieży w środkowej części. Pomiędzy głównymi budynkami stoi ciekawy zegar. Przed kilku laty w miejsce starego boiska szkolnego wybudowano boisko Orlik. Zobaczyliśmy budynek szkoły i boiska szkolne. W tej chwili stoimy przed niepozornym, niewielkim piętrowym budynkiem numer 12. Tarnogórzanie pamiętający okres okupacji hitlerowskiej wspominają, że w tym budynku mieściła się siedziba Gestapo w Tarnowskich Górach. Po prawej stronie widzimy budynek Zespołu Szkół Chemiczno-Medycznych. Kiedyś mieścił się tutaj również internat dla dziewcząt. Przed nami widzimy budynki wybudowane przez spółkę Bracką, obecnie w pierwszym z nich mieści się Centralne Biuro Konstrukcji Kotłów, w drugim budynku swoją siedzibę ma Urząd Skarbowy. Idziemy ulicą Opolską, po naszej prawej stronie stoi budynek, w którym dawniej mieścił się Sanepid, obecnie budynek należy do Sądu. Po lewej stronie jest budynek prokuratury, dawniej mieścił się tutaj Szpital numer 1. W głębi, po lewej stronie, znajduje się areszt śledczy. Widzimy dwupiętrowy gmach Sądu, składający się z dwóch budynków. Przed gmachem Sądu stała brama Opolska. Skręciliśmy w ulicę Powstańców Śląskich. Stoimy przed budynkiem dawniejszego konwiktu biskupiego, czyli niższego seminarium duchownego. Rektorem tego seminarium był ksiądz Franciszek Jastrzębski. Obecnie w budynku tym mieści się probostwo i salki katechetyczne parafii Matki Bożej Królowej Pokoju. Część budynku jest remontowana i przystosowana na potrzeby domu księży seniorów. Gdy rozpoczął się stan wojenny pracownicy zakładu Fazos przynieśli sztandar zakładu i prosili o przechowanie go przez księdza Jastrzębskiego, gdy fabryka Fazos została zamknięta, pracownicy przynieśli do kościoła krzyż, który towarzyszył im w czasie strajku w 1980 roku. Krzyż ten wisi przed wejściem na probostwo parafii. Obecnym proboszczem jest ksiądz prałat Jan Frysz, budowniczy nowego Kościoła Matki Bożej Królowej Pokoju. Dziękuję Państwu bardzo za dzisiejsze spotkanie, do zobaczenia.

autor: Adam Ochman

Możliwość komentowania jest wyłączona.