Czy energią z wiatru można naładować telefon i czy niewykorzystane tkaniny mogą zyskać drugie życie? Okazuje się, że tak! Udowodniły to Natalia Huczała i Katarzyna Drewniany, które wzięły udział w programie Climate Accelerator.

Dynamiczne zmiany klimatu wymagają zdecydowanych działań. W związku z tym, powstała specjalna przestrzeń dla innowatorów, startupów i przedsiębiorców, gdzie zapewnione jest im kompleksowe wsparcie nie tylko finansowe, ale też mentoringowe, organizacyjne, badawcze, kompetencyjne oraz networkingowe. Mowa oczywiście o programie Climate Accelerator, który w ten sposób urzeczywistnia ideę budowy gospodarki bezemisyjnej i kształtuje liderów klimatycznych (między innymi w miastach, regionie, biznesie, finansach, produkcji czy rolnictwie), dostarczając skutecznych rozwiązań ułatwiających dbanie o czyste środowisko, dekarbonizację, czy świadome i zrównoważone wykorzystywanie zasobów.
Climate Accelerator to inicjatywa EIT Climate-KIC, wiodącej, europejskiej organizacji na rzecz innowacji klimatycznych oraz SPIN-US, celowej spółki Uniwersytetu Śląskiego, specjalizującej się w komercjalizacji wiedzy i technologii. Jej głównym celem jest rozwijanie innowacyjnych projektów i zamienianie pomysłów w realne rozwiązania. Na start zapewniony jest kapitał, niezbędne know-how, pomoc doświadczonych ekspertów, coachów czy trenerów, natomiast po okresie akceleracji stwarzane są szanse dalszego rozwoju przy udziale inwestorów i partnerów dla komercjalizacji tego rozwiązania.
Program powstał przede wszystkim po to, aby wspierać pomysły, które: neutralizują skutki zmian klimatycznych; budują odpowiedzialne miasta przyszłości; rozwijają zrównoważone podejście do zasobów środowiska naturalnego; wyznaczają nowe standardy dla przemysłu i biznesu; a także przynoszą kluczowe dziś innowacje w zakresie dekarbonizacji, bezemisyjności i budowy gospodarki o obiegu zamkniętym. W ramach programu, każdy startup może otrzymać grant w wysokości 15 000 euro na rozwój swojego projektu, a fundusze te można wykorzystać między innymi na badania, analizy, prototypowanie lub testowanie innowacji.
Dwa ekologiczne startupy z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii otrzymały 15 tys. euro grantu na rozwijanie swoich innowacyjnych pomysłów. Jeden z nich to GreenBox, czyli mierząca 60 centymetrów turbina wiatrowa, który zrodził się w głowie Natalii Huczały z Rudy Śląskiej, podczas wyprawy na żagle z przyjaciółmi. – Nic tak nie irytowało nas podczas rejsu, jak uzależnianie trasy od dostępu do prądu, dzięki któremu możemy naładować nasze komórki i powerbanki. Częste zawijanie do marin to dla nas strata pieniędzy i czasu, który przecież możemy spędzić na wodzie – wspomina Natalia Huczała. Właścicielka firmy NatForce, swoją pasję do projektowania i innowacyjnych konstrukcji odziedziczyła po tacie. Jej pierwszy projekt to pułapka na muszki owocówki, która powstała na drukarce 3D. Uniedogodnienia na jeziorze przypomniały Natalii, że w przeszłości jej tata zaprojektował olbrzymią przemysłową turbinę helikalną, czyli taką, która nie jest uzależniona od kierunku wiatru. Okazało się, że takie urządzenie można przeskalować i przeprojektować w taki sposób, aby służyło wszystkim, którzy potrzebują prądu na biwaku czy działce. Aktualnie pomysł ten jest jeszcze udoskonalany, a konstruktorka szuka najlepszego materiału, z którego ostatecznie powstanie GreenBox. Ponadto zastanawia się nad połączeniem swojej turbiny z niewielkim panelem słonecznym oraz pomniejszeniem swojego GreenBox-u, aby był jeszcze bardziej poręczny i kompaktowy. To wszystko będzie możliwe, dzięki programowi Climate Accelerator, gdzie obecnie wraz z innymi dziewięcioma startupami rozwija pomysły pod okiem coachów i branżowych mentorów, wskazujących innowatorom najlepsze rozwiązania.
W programie biorą także udział Katarzyna Drewniany z Katowic i Małgorzata Łopat z Warszawy, tworzące zespół Circular Scrap. Ich startup to rozwiązanie dla szwalni, marek odzieżowych oraz pracowni projektantów. W Polsce produkuje się około 2,5 miliona ton odpadów tekstylnych rocznie. Producenci odzieży robią wszystko, aby w oszczędny sposób kroić materiały, mimo tego zostaje im sporo ścinków i zbędnych kawałków, które razem tworzą górę odpadów. Nikt tak naprawdę nie miał na nie pomysłu, choć, jak się okazało, są one chętnie wykorzystywane chociażby w domach kultury na zajęciach z krawiectwa. Podczas hackathonu, realizowanego pod patronatem Microsoft Polska, katowiczanka Kasia, poznała swoją startupową partnerkę, tam też doprecyzowały swoje wizje oraz model biznesowy i ostatecznie pomysł zdobył drugie miejsce. Nazwa ich startupu, czyli Circular Scrap nie jest przypadkowa, gdyż nawiązuje do rosnącego trendu, jakim jest gospodarka cyrkularna, zwana inaczej gospodarką obiegu zamkniętego. System ten polega przede wszystkim na minimalizowaniu zużycia surowców i powstawania odpadów oraz emisji i utraty energii poprzez tworzenie zamkniętej pętli procesów. – Wielu osobom startupy kojarzą się z zaawansowaną technologią, czy skomplikowanymi  wynalazkami, których wcześniej nie widział świat. Szczególnie, jeśli stawką jest ratowanie  klimatu. Dzięki Circular Scrap tony odpadów tekstylnych, które dotychczas lądowały na wysypiskach śmieci, zyskują nowe życie i trafiają do osób poszukujących skrawków materiałów. Zastanawiamy się obecnie nie tylko nad internetową formą Circular Scrap, ale również stacjonarnym sklepem, gdzie łatwiej będzie sobie wybrać odpowiedni materiał. Na pewno jednak zaczniemy od znalezienia magazynu i skoordynowania procesów logistycznych – opowiada Katarzyna Drewniany, która na co dzień zajmuje się projektowaniem graficznym.
Climate Accelerator to polska edycja programu akceleracyjnego dla startupów  z rozwiązaniem na rzecz ochrony środowiska, gdzie o miejsce w programie ubiegało się 149 startupów z całej Polski, w tym 21 firm z województwa śląskiego. Ostatecznie do Climate Accelerator dostało się 10 startupów. W tym gronie są dwie firmy z obszaru GZM. To właśnie NatForce i Circular Scrap.

autor: Martyna Majewicz