Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Ekologia

13 listopada, 2020

Uwaga na czad!


Sezon grzewczy w pełni, a to oznacza, że znów pojawił się zagrażający życiu człowieka czad. Dlaczego jego wdychanie może prowadzić do śmierci i jak się przed nim uchronić?

Pandemia nie powinna uśpić czujności. Kominiarze jak co roku, mają dużo pracy. Według prawa budowlanego każda instalacja musi zostać sprawdzona minimum raz do roku. Od października strażacy w województwie śląskim interweniowali już kilkaset razy, a w wyniku zatrucia czadem zmarły dwie osoby. W poprzednim sezonie grzewczym tlenek węgla był przyczyną śmierci 11 osób.

Tlenek węgla potocznie nazywany jest czadem. Jest to nieorganiczny związek chemiczny z grupy tlenków węgla, w którym węgiel występuje na II stopniu utlenienia. W temperaturze pokojowej jest bezbarwnym i niedrażniącym gazem. Jest również bezwonny i palny, ponieważ na powietrzu pali się niebieskim płomieniem, z którego tworzy się dwutlenek węgla. W środowisku naturalnym występuje w gazach kopalnianych. Dzięki właściwościom redukującym wykorzystywany jest w hutnictwie. Ma bardzo toksyczne działanie. Jeśli dostanie się do organizmu człowieka, dochodzi do niedotlenienia tkanek, co często prowadzi do śmierci. Już wdychanie powietrza ze stężeniem 0,16% objętościowego CO, powoduje po dwóch godzinach zgon. O ile przy większych stężeniach (pow. 0,32%) pierwszymi objawami zatrucia jest silny ból głowy i wymioty, to mniejsze stężenia powodują przy względnie krótkim wdychaniu jedynie słaby ból głowy i zapadanie w śpiączkę, jednak i te stężenia powodują po dłuższym kontakcie śmierć.

Naturalnym źródłem czadu są erupcje wulkanów, pożary roślinności, podczas których temperatura dochodzi do 1000 stopni C. Częściej jednak pojawia się na skutek działalności człowieka. Podczas procesów technologiczny wykorzystywany jest w przemyśle energetycznym, hutniczymi chemiczny. Pojawia się w spalinach samochodowych. Powstaje także przez spalanie węgla i innych paliw w niewystarczającej ilości tlenu (jest to źródło czadu w urządzeniach grzewczych oraz podczas pożarów), podczas redukcji pary wodnej węglem w temperaturze kilkuset stopni.

Zatrucie tlenkiem węgla jest najczęściej występującym zatruciem gazem. Tlenek węgla powstaje w wyniku niepełnego spalania substancji zawierających w cząsteczkach węgiel m.in. w wyniku spalania substancji organicznych, węgla drzewnego, węgla kamiennego, gazu czy paliw płynnych. W leczeniu wykorzystuje się tlenoterapię, a nawet transfuzję krwi. U zatrutych osób uratowanych przed śmiercią często występują odległe powikłania ze strony ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego, obserwuje się obniżenie ilorazu inteligencji, zaburzenia pamięci, zanik mowy, uszkodzenie wzroku i węchu.

Jak uniknąć zatrucia czadem wg Instalacji Budowlanych:
• zainstaluj w pomieszczeniach czujniki tlenku węgla
• ogranicz korzystanie z gazowych piecyków, słoneczek czy kuchenek gazowych do ogrzewania domu,
• dbaj o prawidłowy stan wentylacji,
• w przypadku nieoczekiwanych zawrotów głowy, senności, mdłości natychmiast opuść pomieszczenie, w którym się znajdujesz – wyjdź na zewnątrz, a za kilka chwil przewietrz pomieszczenie. Po takim doświadczeniu koniecznie udaj się do lekarza, bo być może już zatrułeś się czadem.

Urządzeniem, które może przydać się w każdym domu, jest czujnik stężenia czadu. Dzięki niemu można zbadać stężenie tlenku węgla w kotłowniach, pomieszczeniach z kominkami, piecami na paliwo stałe czy pomieszczeniach, w których umieszczone są kanały spalinowe. Czujnik stężenia czadu CM 220 firmy Pascal Wöhler  jest wyposażony w dwuliniowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny z odczytem stężenia CO i temperatury, a przycisk podświetlenia ułatwi odczyt wskazań w ciemnych pomieszczeniach.

Słusznym posunięciem jest także montaż na stałe czujki czadu. To niewielkie urządzenie (ø 97 x 36 mm) warteokoło 200 PLN jest w stanie uratować życie całej rodziny. Optyczna i akustyczna sygnalizacja przekroczenia progowego stężenia czadu wyrwie nas nawet ze snu, a to właśnie nocą czad zbiera największe żniwo. Urządzenie charakteryzuje się niskim poborem prądu.

Weronika Herzog
Zdjęcie:pixabay

Możliwość komentowania jest wyłączona.