Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+

W Bytomiu toalety już nie są bezpłatne


Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie opłaty za korzystanie z szaletów bezobsługowych ze względu na ich nieustanną dewastację i kradzieże sprzętu, a także coraz częstsze przypadki, kiedy stały się one miejscem noclegu dla osób bezdomnych
 – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Dzisiaj, 23 marca na sesji Rady Miejskiej radni podjęli decyzję o wprowadzeniu opłaty – 2 zł od osoby – za korzystanie z szaletów bezobsługowych, które znajdują się przy ul. Łukasza Wallisa oraz na pl. gen. Władysław Sikorskiego /dworzec tramwajowy/ i Michała Wolskiego /dworzec autobusowy/. Wprowadzona opłata ma na celu zrównoważenie kosztów, jakie miasto ponosi w związku z utrzymaniem szaletów bezobsługowych, które nieustannie są niszczone. Takim przykładem jest m.in. szalet przy ul. Wallisa, który ze względu na powtarzającą się dewastację drzwi oraz wyposażenia był przez długi czas wyłączony z użytkowania. Podobne zniszczenia: ubikacji, pisuarów, ścian szaletów, innego sprzętu, ale także kradzieże dozowników mydła czy ręczników zdarzały się na pl. Sikorskiego i Wolskiego. Koszty tych napraw, uzupełnienia elementów wyposażenia, jak również środków sanitarnych obciążają budżet miasta, a tym samym wszystkich mieszkańców. Tylko w ostatnim okresie naprawy i remonty /między innymi: uzupełnienie poręczy dla niepełnosprawnych, drzwi wewnętrznych i wejściowych/ w szaletach bezobsługowych wyniosły prawie 30 tys. zł.

Oprócz niszczenia i kradzieży w szaletach, coraz częściej są one zajmowane przez osoby bezdomne, zwłaszcza w nocy. Niejednokrotnie z tego powodu wpływały skargi mieszkańców, którzy nie mogli skorzystać z toalet. Wprowadzona opłata za korzystanie z szaletów bezobsługowych ma na celu wyeliminowanie tego typu zdarzeń w przyszłości. Warto dodać, że roczny koszt utrzymania szaletów wyniósł w 2019 roku prawie 387 tys. zł.

Opłatę wprowadzamy tylko w szaletach bezobsługowych. Natomiast szalety miejskie przy ul. Chrzanowskiego i Kościelnej, w których jest stała obsługa, nadal będą bezpłatne dla mieszkańców – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. Warto podkreślić, że ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa, podjęliśmy również decyzję, aby wszystkie szalety miejskie zamykać w godzinach nocnych
 – dodaje wiceprezydent Michał Bieda.

W Bytomiu miasto dysponuje pięcioma szaletami:
trzema bezobsługowymi – ul. Wallisa, pl. Sikorskiego i Wolskiego /sprzątane trzy razy dziennie/, a także dwoma przy ul. Chrzanowskiego i Kościelnej, które czyszczone są na bieżąco przez stałą obsługę w godzinach otwarcia. Warto dodać, że wszystkie szalety są dezynfekowane przeznaczonymi do tego środkami, a także wyposażone są w dozowniki z mydłem antybakteryjnym. Ich stan sanitarny w ostatnim czasie był dwukrotnie kontrolowany przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Bytomiu, która potwierdziła prawidłowe ich funkcjonowanie.

Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego.
Źródło UM BYTOM
Red. Mateusz Wieczorek
Fot. UM Bytom

Możliwość komentowania jest wyłączona.