Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Kultura

10 września, 2021

Wiele życiowych dolin śmierci szopa pracza i jego droga na szczyt górskiego sukcesu, czyli dalsze przygody i kolejni przeciwnicy, których musi pokonywać łącznie ze szkieletami i kościotrupami z królestwa cmentarnych karłów i krasnali. Cz. XVII

Rozdział XXII – Ponowne odzyskanie niepodległości w Sinusoidzie

Po wygranej walce z karłami, szop pracz, doktor Leon i Belinda zawarli z czarownicami pakt o nieagresji i o współpracy. Belinda stała się dobrą przyjaciółką Krainy Sinusoidalnej tak samo, jak Aleicja, która też się z nią zaprzyjaźniła. Wiele dobroci zaczęło się jeszcze dalej dziać po tych wszystkich zdarzeniach. Było jej tak wiele w licznych zdarzeniach, że trudno to opisać. W większości tej dobroci brała udział Belinda. Ale nie tylko ona, bo i wiele innych czarownic, które czarowały nad szczęściem bohaterów oraz Sinusoidy. Przede wszystkim najważniejsze było to, że całe skradzione przez Midasa złoto, zostało z powrotem odzyskane, a Midasa spotkała po klęsce nędza i sam poczuł czym ona jest, po dłuższym czasie, konając z głodu. Co do jeszcze innych informacji dotyczących naszego dobrego zakończenia to np. Aleicja została strażnikiem nie tylko elfów, ale i czarownic, a nawet szopów praczy. Belinda natomiast zakochała się w pewnym czarodzieju dobrodzieju Merlinie i miała z nim dzieci. Szop został też głównym dyrektorem kopalni złota króla Midasa. Wszyscy stali się niezwykle szczęśliwi od tego czasu. Wiele jeszcze dobrych rzeczy zdarzyło się w Sinusoidzie po drodze, ale najważniejsze było to, że odzyskała niepodległość i dzięki temu nigdy już nie została zniewolona przez jakiekolwiek rządy. I kończąc, wszyscy żyli długo, zdrowo i szczęśliwie, a przede wszystkim niepodlegle.

Autor: Jan Wojtusiak

Możliwość komentowania jest wyłączona.