Kontrast

A A A A

Rozmiar tekstu

A-   A+
Kultura

18 marca, 2021

„Wyśnione morderstwo” – część 4.

– Tomek podejrzewa, że w szpitalu leży ktoś, kto udaje Wiktora Żureckiego. Kiedy ten mężczyzna przyjechał do szpitala, miał problemy z chodzeniem z powodu miażdżycy. Gdy próbował się podeprzeć, chwycił mój identyfikator. Mam go tutaj w tej torebce razem z kieliszkiem, który również był w jego rękach. Chciałabym Cię prosić, aby Twoi ludzie porównali odciski palców. Jeśli ten mężczyzna jest oszustem, analiza porównawcza linii papilarnych powinna to potwierdzić. – powiedziała Małgorzata, próbując wstać.
– Postaram się to sprawdzić jak najszybciej. Dam Ci znać, jak tylko dostanę wyniki. – powiedziała Alicja, odchodząc od biurka i kierując się w stronę laboratorium
– Dziękuję Ci bardzo. Muszę teraz porozmawiać z Mirosławem Żureckim. – powiedziała lekarka, szykując się do wyjścia
Gdy tylko opuściła posterunek, wsiadła do samochodu i ruszyła w kierunku willi Wiktora. Spodziewała się, że zastanie tam jego syna. W momencie, kiedy dojeżdżała na miejsce, zobaczyła Mirosława wnoszącego dużą torbę do domu. Nie zastanawiając się dłużej, wyszła z pojazdu i udała się w kierunku domu. Zadzwoniła dwa razy, a chwilę później zobaczyła Mirosława, który szedł, aby otworzyć drzwi.
– Pani doktor Kowalska, co Panią do mnie sprowadza? – zapytał Mirosław, odsuwając się i zapraszając lekarkę do środka
Kiedy Małgorzata chciała usiąść na kanapie, zwróciła uwagę na popielniczkę pełną niedopałków papierosów.
– Proszę mi wybaczyć. Długo nie było mnie w domu i nie zdążyłem posprzątać po ostatnim razie, kiedy mój tata urządził sobie wieczór z sąsiadami. – odparł chłopak
– Chciałam porozmawiać z Panem na temat Pańskiego ojca. – powiedziała Małgorzata
– Czy interesuje Panią coś szczególnego? – zapytał Mirosław
– Czy Pański ojciec często zmieniał zdanie? Chodzi mi o to, czy jego decyzja dotycząca sprzedaży firmy nie wydała się Panu dziwna. – powiedziała lekarka, rozglądając się po domu
– Przyznam szczerze, że byłem zdumiony. Ojciec zawsze stawiał na swoim i raczej nigdy nie zmieniał już raz podjętej decyzji. – powiedział Mirosław
Małgorzata podeszła do regału, na którym leżały kasety z piosenkami, których słuchał. Gdy zaczęła czytać tytuły, otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia.
– Słyszałam, że jest Pan bardzo zdolnym kamerzystą. – powiedziała lekarka
– Staram się dobrze wykonywać swoją pracę. Właśnie przywiozłem torbę pełną kaset, które nagrywałem podczas rodzinnej uroczystości. – powiedział Mirosław
– Mógłby Pan włączyć jedną z nich? Chętnie zobaczę, jak bardzo jest Pan utalentowany. – powiedziała
– Naprawdę chce Pani zobaczyć? W takim razie pokażę Pani film nagrany kilka miesięcy temu na weselu przyjaciela rodziny, Pana Szczepana Żółteckiego. – powiedział Mirosław, umieszczając kasetę w odtwarzaczu
Kiedy zaczął się film, Małgorzata oglądała przebieg przyjęcia, podziwiała ubiór gości weselnych, z zaciekawieniem oglądała zabawy urządzane przez biesiadników. W środku filmu zobaczyła scenę nakręconą w palarni, która znajdowała się z tyłu restauracji.
– Panie Mirosławie, kto to jest? – zapytała Małgorzata, pokazując na mężczyznę siedzącego przy stoliku razem z Wiktorem
– To jest właśnie Bogdan, mąż Beaty, o którym Pani opowiadałem. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek go zobaczę. – odparł młodzieniec
Chwilę później Małgorzata oglądała scenę tańca. W tym czasie zadzwoniła Alicja.
– Tak, słucham Cię Alicjo. – powiedziała lekarka
– Sprawdziliśmy linie papilarne. Odciski palców na identyfikatorze są identyczne z tymi zebranymi z kieliszka. Nie ma mowy o żadnej pomyłce. – powiedziała Alicja
Kiedy Małgorzata zobaczyła jeszcze jeden fragment filmu, złapała się za głowę.
– Mylisz się Alicjo. Wiktor Żurecki został zamordowany i właśnie znalazłam na to dowód. Jedźmy do siedziby firmy Trav Air. Tam właśnie w tej chwili znajduje się morderca. Spotkamy się przed budynkiem firmy. – powiedziała Małgorzata, rozłączając się.
Gdy Małgorzata zobaczyła popielniczkę z niedopałkami, wyjęła jeszcze jeden plastikowy woreczek i przesypała zawartość popielniczki. Mirosław widząc to, wielce się zdziwił.
– Pani doktor, co Pani robi? – zapytał młodzieniec
– Mam dla Pana złą wiadomość. Pański ojciec został zamordowany. Właśnie znalazłam na to dowód. – powiedziała Małgorzata
– O czym Pani mówi? Jaki dowód? – dopytywał Mirosław
– Wszystko Panu wyjaśnię. Najpierw musimy jechać do firmy Trav Air. Nie jest wykluczone, że w tej chwili dochodzi tam do ważnej transakcji. Jeśli nie chce Pan zostać bezprawnie pozbawiony spadku, radzę Panu jechać ze mną. – odparła Małgorzata, kiedy schowała woreczek do kieszeni i skierowała się w stronę wyjścia
Po chwili jednak zatrzymała się, zawróciła i zabrała kasetę, którą Mirosław wyjął z odtwarzacza i położył na stoliku. Teraz wiedziała, że ma już wszystko, aby móc udowodnić winę mordercy. Oboje wsiedli do samochodu i ruszyli w kierunku firmy. Kiedy dojechali na miejsce, chwilę potem dojechały już policyjne radiowozy. Alicja wyszła z samochodu w towarzystwie dwóch policjantów i wszyscy weszli na teren firmy. Zbliżyli się do recepcjonistki.
– W czym mogę pomóc? – zapytała kobieta
– Chcielibyśmy porozmawiać z właścicielem firmy. – powiedziała lekarka
– Pan prezes jest w tej chwili w sali konferencyjnej, ale jest bardzo zajęty. W tej chwili jest w trakcie ważnej transakcji handlowej. – powiedziała recepcjonistka
– Wiemy o tym, dlatego natychmiast musimy przerwać to spotkanie. – powiedziała Małgorzata, po czym wraz z Alicją poszły w kierunku pokoju, w którym odbywało się zebranie członków zarządu.
Gdy tylko Alicja otworzyła drzwi, Małgorzata i Mirosław weszli do środka. Wszyscy obecni natychmiast odwrócili się i popatrzyli zdziwieni na przybyłych gości.
– W czym możemy Państwu pomóc? – zapytał prezes firmy
– Co to ma znaczyć? Co Pani tu robi? – zapytał Wiktor, patrząc na Małgorzatę
– Udowadniam, że morderstwo nie popłaca, chociaż wywinęlibyście się, gdyby nie dwa błędy. Zapomniał Pan o kasecie wideo i tych niedopałkach. – powiedziała lekarka, wyjmując dwie torebki z kieszeni
– Czy Pani kpi sobie ze mnie? O czym Pani mówi? – zapytał Wiktor
– Panie Mirosławie, czy wie Pan, gdzie w tej chwili znajduje się Bogdan Musik? – zapytała Małgorzata
– Nie mam pojęcia. Mówiłem Pani, że od dawna nie miałem z nim kontaktu. – dodał Mirosław
– Bogdan Musik jest tutaj z nami, oszust i morderca, zamordował Pańskiego ojca i przejął jego tożsamość. – powiedziała Małgorzata, wskazując na Wiktora
– Z jakiego powodu miałby to zrobić? – zapytał Mirosław

Autor: Dawid Potempa

Możliwość komentowania jest wyłączona.