Biały puch na skroniach, przemarznięte dłonie od rzucania śnieżkami i lepienie bałwana, oraz robienie słynnych aniołów ze śniegu i jeżdżenie na kulig to wszystko kojarzy nam się z feriami w dzieciństwie.
Zimowe szaleństwo kiedyś, a teraz znacznie się różni, ma na to ogromny wpływ pogoda, która kiedyś rozpieszczała nas swoim śnieżnymi wdziękami z każdej strony. Nie straszny był nam mróz, czy śnieg budowa iglo na ogrodzie to była dopiero przygoda.
Obecnie klimat płata nam figle, przybierając różną formę. Dlatego też warto zaplanować z wyprzedzeniem atrakcje dla swoich dzieci w czasie trwania ferii zimowych. Niezależnie czy poślemy nasze pociechy w góry czy nad morze, zagranice lub zostaną w domu atrakcyjnych propozycji spędzenia wolnego czasu jest bardzo wiele.
W ferie stawiamy zazwyczaj na aktywny wypoczynek, a jeśli tak to miłośnicy nart i snowboardu z utęsknieniem wyczekują wolnych od zajęć dni, by poszaleć w górach na stoku. Wśród ofert dla dzieci jest bardzo duży przekrój obozów narciarskich i snowboardowych zarówno znajdujących się na terenie Polski m.in.: w Białce Tatrzańskiej czy Janowie Lubelskim, Poroninie i Krynicy Zdrój. Dodatkowymi atrakcjami podczas obozów są warsztaty wokalne, fotograficzne, taneczne lub obóz jeździecki czy obóz paintballowo – survivalowy.
Najczęściej wybieranymi kierunkami zagranicznymi na okres ferii są wyjazdy całych rodzin do Egiptu i na Wyspy Kanaryjskie szczególnie – Hurghada. Obszary te są najcieplejsze ok. 30 stopni, odpoczynek w takim kurorcie przysporzy nam wiele sił oraz energii aż do następnego urlopu. Pozostałe kierunki to tradycyjnie nasi dobrzy sąsiedzi Austria, Słowacja i Węgry.
Jeśli zostajemy w domu warto rozejrzeć się za oferta, którą proponują nam okoliczne szkoły świetlice oraz domy kultury i ośrodki sportowe. Zazwyczaj są to oferty darmowe, wystarczy tylko wcześniej się zapisać. Lodowiska, hale sportowe czekają na dzieci w ten zimowy czas. Koleje śląskie zaoferowały darmowe przejazdy dla dzieci z legitymacją szkolną na okres ferii zimowych, także można korzystać z atrakcji poza swoim rodzimym miastem.
Maria Wandzik