Co robić w pierwsze wiosenne dni, jeśli nie można wyjść na plac i wejść na klopsztangę? Mamy na to domowe rozwiązanie!

Bytomskie Centrum Kultury, podobnie jak inne instytucje, w czasie epidemii nie może prowadzić tradycyjnej działalności kulturalnej, dlatego część swojej aktywności również przeniosło do Internetu.

W Teatrze Miejskim w Gliwicach pusta widownia. Wstrzymane próby spektakli, zatrzymana produkcja kostiumów i scenografii. Pracownicy czekają na sygnał, aż machina teatralna znów ruszy, ale jak na razie trudno przewidzieć kiedy. Obecny sezon teatralny, który tak świetne się zapowiadał został stracony. Żeby jednak nie stracić energii, nie popaść w marazm i przygnębienie w przymusowym areszcie spowodowanym kwarantanną, jedna z pracownic Teatru, Beata Wroniszewska, postanowiła wykorzystać swoje zdolności w trochę w inny niż zwykle sposób.

Do końca października w Rudzie Śląskiej – Wirku zrewitalizowane zostaną dwie duże zielone przestrzenie. Chodzi o teren pomiędzy ul. Nowary i ul. Katowicką oraz skwer przy ul. Tuwima.

Darmowe e-booki dla mieszkańców – taki sposób na nudę ma Miejska Biblioteka Publiczna w Chorzowie. W zaledwie 2 dni z takiej opcji skorzystało ponad 100 osób.

W czasach pandemii kultura przeniosła się do internetu. Przykładem tego jest Chorzowskie Centrum Kultury. Jednak to nie koniec zmian w instytucji.

Najpierw podróżowali po odległym kraju, a teraz mają szansę zostać za to nagrodzeni. Podróżniczy projekt „Rowerem przez Islandię” został nominowany w 14 edycji konkursu TRAVELLERY, którego organizatorem jest magazyn „National Geographic”. Celem konkursu jest promowanie świadomych podróżników, odpowiedzialnych działań i inspirujących przedsięwzięć.

Działająca od kilku miesięcy Bajka Pana Kleksa w Katowicach na czas zamknięta uruchomiła akcję #bajkawdomu. Skoro rodzice z dziećmi nie mogą placówki odwiedzać w związku z panującą sytuacją, ale to nie oznacza, że nie można spędzić czasu z Kleksem w domu.

Gospodarza mistrzostw Europy na rok 2024 European Athletics wybierze dopiero jesienią, a nie tak jak pierwotnie planowano w maju. Jednym z kandydatów jest Stadion Śląski, a oficjalna nazwa projektu to Katowice-Silesia 2024.

Starochorzowski Dom Kultury w czasie pandemii koronawirusa zmienił się w zakład tworzący przyłbice. Występy artystyczne i koncerty musiały ustąpić miejsca narzędziom, foliom i kartonom.